Mirki, mam pytanie. Są to rozważania teoretyczne, nie miałem żadnej stłuczki w tym miejscu.
Na poniższym obrazku
Pas prawy - oznaczony torem jazdy 1 służy do skrętu w prawo.
Pas lewy na którym stało auto street view służy do jazdy na wprost i skrętu w lewo na rondzie. (wynika to z linii, ale wcześniej przed rondem jest informacja o tym na znaku pionowym)
Ok, jadąc po torze czerwonym nr 1 mijam znak ustąp pierwszeństwa pionowy, oraz wymalowane na jezdni trójkąty.
Często zdarza się, że kierowcy zjeżdżając z ronda - poprawnie powinni to zrobić torem zielonym nr 2, ale ścinają zjazd po torze nr 3. Dlaczego? Ponieważ chcąc wymanewrować pomiędzy liniami a wysepką musieliby zwolnić, a wiadomo, że ##!$%@?
Pomiędzy pasem zewnętrznym, a wewnętrznym jest linia ciągła.
W przypadku kolizji, kiedy jechałbym po torze czerwonym nr 1, a inne auto ścięłoby zjazd torem niebieskim nr 3 - kto byłby winny?
Pytanie nr 2. Jak sytuacja zmieniłaby się w przypadku słabej widoczności tej linii ciągłej? Przez to, że każdy ją przejeżdża jest już ledwo widoczna, a wiosennego odmalowywania jeszcze nie widać?
@Kennedy: ustąp pierwszeństwa pojazdowy, który znajduje się na pasie ruchu na który masz zamiar się dostać. Jeśli jesteś na prawym dojazdowym, to ustępujesz pojazdom na zewnętrznym pasie ronda, bo na taki możesz wjechać.
Jeśli jesteś na lewym dojazdowym (do jazdy prosto i lewo) ustępujesz pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na obu pasach na rondzie, bo zewnętrzny przecinasz a wewnętrzny chcesz zająć.
Znak 'ustąp pierwszeństwa' są wspólne dla obu pasów zbliżających się do
@herlmamured: Właśnie z tą ich słabą widocznością cały czas się zastanawiam, bo gdyby ich nie było całkiem - to sprawa jasna, ale one tam "niby są", bo zawsze jakaś resztka farby się uchowa w asfalcie.
@macier13: Tak jak w spojlerze opisałem, logiczne się wydaje, że wina nie byłaby po mojej stronie, a te strzałki są niepotrzebne, natomiast jeszcze ciekawiła mnie kwestia wytartych linii, tak już raczej z doświadczenia mirkujących, lub konkretnych przepisów. Ale raczej o przepisy trudno byłoby się oprzeć w tej sytuacji, bo nie sądzę, żeby "prawie niewidoczna" było tam zdefiniowane.
Mirki, mam pytanie. Są to rozważania teoretyczne, nie miałem żadnej stłuczki w tym miejscu.
Na poniższym obrazku
Pas prawy - oznaczony torem jazdy 1 służy do skrętu w prawo.
Pas lewy na którym stało auto street view służy do jazdy na wprost i skrętu w lewo na rondzie. (wynika to z linii, ale wcześniej przed rondem jest informacja o tym na znaku pionowym)
Ok, jadąc po torze czerwonym nr 1 mijam znak ustąp pierwszeństwa pionowy, oraz wymalowane na jezdni trójkąty.
Często zdarza się, że kierowcy zjeżdżając z ronda - poprawnie powinni to zrobić torem zielonym nr 2, ale ścinają zjazd po torze nr 3. Dlaczego? Ponieważ chcąc wymanewrować pomiędzy liniami a wysepką musieliby zwolnić, a wiadomo, że ##!$%@?
Pomiędzy pasem zewnętrznym, a wewnętrznym jest linia ciągła.
W przypadku kolizji, kiedy jechałbym po torze czerwonym nr 1, a inne auto ścięłoby zjazd torem niebieskim nr 3 - kto byłby winny?
Pytanie nr 2. Jak sytuacja zmieniłaby się w przypadku słabej widoczności tej linii ciągłej? Przez to, że każdy ją przejeżdża jest już ledwo widoczna, a wiosennego odmalowywania jeszcze nie widać?
źródło: comment_iX1nNcntBta8x5LOr9X95rGGOEz1f28M.jpg
PobierzJeśli jesteś na lewym dojazdowym (do jazdy prosto i lewo) ustępujesz pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na obu pasach na rondzie, bo zewnętrzny przecinasz a wewnętrzny chcesz zająć.
Znak 'ustąp pierwszeństwa' są wspólne dla obu pasów zbliżających się do
@herlmamured: Właśnie z tą ich słabą widocznością cały czas się zastanawiam, bo gdyby ich nie było całkiem - to sprawa jasna, ale one tam "niby są", bo zawsze jakaś resztka farby się uchowa w asfalcie.
No i po co te trójkąty na oddzielnym pasie.
Zresztą identyczna sytuacja jak opisałem ma miejsce na wjeździe po prawej stronie.
Komentarz usunięty przez autora