Wszystko wskazuje na to, że cele dr Bartoszewicza, Jakuba Czarodzieja, Atora i Brauna zostaną osiągnięte i wkrótce to Niemcy, a nie Polacy będą się martwili takimi problemami jak: -napisy na przyprawach w języku ukraińskim -komunikaty na kasie w Lidlu w języku ukraińskim -mężczyźni, którzy piją kawę w kawiarniach -zaledwie najwyższy w Europie odsetek pracujących dorosłych ze statusem uchodźczym i wiele innych.
Ponieważ w średniej i długiej perspektywie, demografia Polski nie wygląda za ciekawie, a Polki i Polacy swoimi wyborami pokazali, że nie chcą mieć więcej dzieci (co w sumie dotyczy prawie wszystkich krajów wysokorozwiniętych), ani dłużej pracować, to pojawia się pytanie: skąd przyjadą w następnych latach ludzie, którzy będą tutaj pracować i jakie języki będą miłe dla wcześniej wymienionych Panów?
-napisy na przyprawach w języku ukraińskim
-komunikaty na kasie w Lidlu w języku ukraińskim
-mężczyźni, którzy piją kawę w kawiarniach
-zaledwie najwyższy w Europie odsetek pracujących dorosłych ze statusem uchodźczym
i wiele innych.
Ponieważ w średniej i długiej perspektywie, demografia Polski nie wygląda za ciekawie, a Polki i Polacy swoimi wyborami pokazali, że nie chcą mieć więcej dzieci (co w sumie dotyczy prawie wszystkich krajów wysokorozwiniętych), ani dłużej pracować, to pojawia się pytanie: skąd przyjadą w następnych latach ludzie, którzy będą tutaj pracować i jakie języki będą miłe dla wcześniej wymienionych Panów?
#4konserwy #neuropa #polityka #ukraina
Skąd przyjadą w następnych latach ludzie i jakie języki będą miłe dla wcześniej wymienionych Panów?
@duzy240: ale to nie jest ankieta o twoim starym. :/