Wpis z mikrobloga

@Merdarion_PL Pewnie patrzysz sobie na wynik i myślisz "cazzo, co za patałachy", no więc chce Ci tylko oznajmić, że on nie oddaje do końca sytuacji na boisku, bo widowisko było dość wyrównane – i chociaż pierwsza połowa naznaczona była naszym frajerstwem, to w drugiej już powróciliśmy do żywych i przeważaliśmy. Niestety starcia z Milanem wymagały większych nakładów siły i to jak jesteśmy z nich wypłukani zostało podkreślone w tym meczu – Bologna była wypoczęta, zagrała mądrze i nas po prostu przygniotła fizycznie, a w końcówce walczyliśmy już głównie sami z własnym zmęczeniem i to do tego stopnia, że aż trzeba było wpuścić Joao Costę na debiut do gonienia wyniku XD
No nic, LE to wymagająca zabawa, a my nie mamy niezbędnej głębi składu żeby móc się w obu piaskownicach bawić równie mocno na raz.
No ale mimo wszystko – walczyli, napierali i gonili, był mental i to już nastraja jakimś pozytywizmem. Zwłaszcza, że czeka nas trudny terminarz i ciężkie boje do stoczenia, żeby obronić TOP5 przez Atalantą i Lazio
#mecz #asroma
  • 1