Wpis z mikrobloga

#!$%@?, jaki sen dzisiaj miałem dziwny.

Z 2 kolegami zbieram patyki w lesie, coś takiego. Nagle z dupy schodzimy jakimiś schodami w tym lesie i tam było laboratorium i pani pielęgniarka. I ona do mnie "siadaj, zwiększę Ci ciśnienie bo masz niskie". Wzięła coś jak defibrylator i przyłożyła mi do brzucha. Czułem jak to się robi takie ciepłe i wtedy ona to oddaliła od mojej skóry na jakieś 10cm na wysokości mojej klatki piersiowej. Zacząłem się trzepać i dusić w tym śnie. Wydawało się jakby to trwało bardzo długo... Obudziłem się na siedząco (w śnie siedziałem na fotelu) i od razu pociągnąłem haust powietrza. Patrze na telefon, godzina 3:15...

#sny #godzinaszatana #dziwnysen