Wpis z mikrobloga

Mircy, bo chciałem sobie na lato sprawić jakiś rower do jazdy po lasach, nie mówie oczywiście o downhillu i dropach po 10 metrów w dół (za dzieciaka na marketowym "góralu" skakałem po skate parku i źle się to skończyło jak mi bolec trzymający tylne koło strzelił XD), ale żeby sobie komfortowo pojeżdzić mając dookoła przyrodę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Amortyzacja przód/tył i najlepiej choć nie jest to jakiś wymóg coś ze wspomaganiem elektrycznym co bym mógł sobie dłużej pojeżdzić bez jakiegoś większego zmęczenia.
Budżet nie wiem jaki, ale myślałem żeby zmieścić się w 5-6k, ale tutaj o elektryku raczej mogę zapomnieć :D
#rower #pytanie
  • 10
  • Odpowiedz
@Megawonsz_dziewienc: No to wystarczy ci po 120 skoku na przód i tył + jakieś w miarę dobry osprzęt ale nie wiem czy elektryka wyrwiesz za tyle, chyba minimum to 10k na taką zabawę
Ja 10k dałem za zwykłego fulla ale to 5 lat temu teraz to ceny dość wywaliło w górę
  • Odpowiedz
@Certis: Nie, nie. Rama nie pękła, poszedł bolec który idzie przez koło i przykręca się go do ramy, przez co koło praktycznie wyskoczyło ze swojego miejsca, a ja w spektakularny i bolesny sposób się wypieprzyłem, na szczęście nie było ofiar w ludziach ani żadnych złamań.
  • Odpowiedz