Wpis z mikrobloga

Odnośnie tego projektu zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na stacji benzynowej, to mam wrażenie, że na Polaków po prostu słowo ' zakaz ' działa jak płachta na byka i każdy zakaz będzie #!$%@? nawet jakby to był zakaz srania do paczkomatu. Przecież jak nie jesteś skończonym alkusem to po kiego #!$%@? ci dostęp do alkoholu w nocy? Kiedy ostatni raz kupiłeś alko w nocy na stacji? Ja chyba jaki piwo na dojebke którego nie potrzebowałem i rano żałowałem xD a tak to przynajmniej #!$%@? nie będą jeździć autem po alko w nocy na stację

#polityka #alkohol #sejm
  • 19
  • Odpowiedz
@naganiaczherculesa jak są jakieś święta to mi się zdarzy kupić piwo czy coś innego na stacji benzynowej jak wszystko jest zamknięte. Pomysł z dupy. Krok po kroku będą zakazywać różnych rzeczy aż nie będziemy mogli nic. Tak jak zakaz jednorazowych papierosów, dlaczego ktoś chce decydować o tym co chce palić.
  • Odpowiedz
@naganiaczherculesa: To w jakim celu wprowadzać zakaz na poziomie ustawy skoro sam piszesz, że ludzie sporadycznie kupują alko na stacji?

Chodzi o to, że chcesz regulować ustawą jakiś marginalny problem. Po co tobie ustawa w tym przypadku? Niech sobie gminy same decydują o alkopunktach wydając koncesje.
  • Odpowiedz