Wpis z mikrobloga

wróciłem z dwutygodniowej delegacji z niemiec pełen zadowolenia, że w końcu wrócę do swojej rodzinnej piwnicy i będę mógł robić rzeczy. i co? cały dzień walenie konia, oglądanie fragmentów obejrzanych już seriali na youtubie, na koniec wóda, benzo i smrodzenie na wykopie, czyli standardowe spędzanie wolnych dni

czy pracoholizm to dobre rozwiązanie dla anona? jak jestem poza domem w pracy to mój wolny czas wygląda zupełnie inaczej, bo niewiele go mam po 10 godzinach pracy, a w wolną niedzielę jeździmy ze współpracownikami oglądać lokalne niemieckie atrakcje, bo z braku możliwościa spotkania prawdziwych znajomych i wspólnego mieszkania, tu wszyscy żyjemy w miarę koleżeńskich warunkach.

czy przeprowadzka od starych, którymi gardzę coś pomoże? ojciec alkus nieudacznik i przegryw, a matka nim gardzi, ale dewotka, więc nie ma mowy o rozwodzie. z drugiej strony nie trują mi dupy, bo i tak siedzę większość czasu w pokoju, ewentualnie poza domem na jakimś rowerze, więc nie wiem czy mogę uczciwie zrzucić swój marazm na nich

#przegryw #psychologia bo może ktoś będzie w stanie wyjaśnić co wpływa na to, że w domu rodzinnych jestem zamulającym śmieciem, a na zagranicznej delegacji moje życie wcale nie sprawia wrażenia takiego przegranego
sopczak - wróciłem z dwutygodniowej delegacji z niemiec pełen zadowolenia, że w końcu...

źródło: 1675560743734394656

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz