@M0sieznaSpre-eyna smutne jest to, że nawet jak się czegoś dorobisz to we własnym mniemaniu możesz być nikim. Nie szukam terapii na mirko a tylko potwierdzenia że nie jestem jedynym zjebem (╥﹏╥)
@slawomirus pomyśl o tym czy miałeś takie uczucie 10 lat temu i zobacz, jak daleko mimo wszystko zaszedłeś. Mi daje takie spojrzenie do myślenia, bo czuję się źle, a parę lat temu to wątpiłem w to, że kiedykolwiek dojdę do czegoś co teraz jest oczywiste. To może być nawet banał, ale jednak jakoś przetrwaliśmy i mamy coraz więcej doświadczenia w tym wszystkim
@farbowanylisek pewnie masz rację. Ale ciężko się żyje z bagażem myśli. Miałem już sytuację że był sznurek, miejsce, przygotowanie ale brakło odwagi. Powoli życie idzie do przodu ale wymagania rosną wykładniczo i to mnie przygniata
@slawomirus też pytanie czyje to są wymagania. Jeśli Twoje, to rozłóż to w czasie, a jeśli cudze/rodziny - to trzeba mimo wszystko myśleć też o sobie.
Pilot spadającego samolotu zakłada maskę najpierw sobie, potem dopiero innym. Gdyby od razu się rzucił na pomoc wszystkim, to samolot by spadł i nic by z tego dobrego nie wyszło
@farbowanylisek ja nie mam już żadnych wymagań. Jedyne to przeżyć dzień. Rzuciłem alkohol ponad rok temu i dzisiaj mam dla siebie smutna wiadomość że to było to co odrywa mnie od złych myśli.
@slawomirus musisz znaleźć coś pozytywnego i coś nowego, świeżego w życiu. Ale nie znajdziesz tego dzisiaj, do takich rzeczy trzeba mieć trochę dystansu od negatywnych emocji. Ale może jutro już się uda
Pilot spadającego samolotu zakłada maskę najpierw sobie, potem dopiero innym. Gdyby od razu się rzucił na pomoc wszystkim, to samolot by spadł i nic by z tego dobrego nie wyszło