Aktywne Wpisy
Undying +349
Muszę się wyżalić, po niecałych 6 latach w kołchozie udało mi się znaleźć inną pracę, na tym samym stanowisku, w firmie 35km dalej i za stawkę około 3000 brutto większą. Mega się cieszę, ale przełożony dzisiaj o mało mi nie zaje*al za wypowiedzenie xd nasłuchałem się że nie mam co liczyć na podobną kasę tutaj, żebym to sobie dobrze przemyślał, że dojazdy mnie wykończą, że będę tego żałował i że mogłem przyjść
Ryptun +464
To historia o reporterach wojennych. Mamy doświadczoną fotoreporterkę, która ma już dosyć swojego zawodu, bo widziała za dużo, a jej zdjęcia niczego nie zmieniły. Partneruje jej dziennikarz, którego dokumentowanie strzelanin napędza, jak strzał dopaminy. Jak himalaiści, którzy mimo wielkiego niebezpieczeństwa nie potrafią przestać i wracają w góry, póki mogą. Jest też młoda fotoreporterka, dla której wojna to przygoda oraz nestor dziennikarstwa zmierzający na swoją ostatnią misję. Jest też jeszcze jeden bohater – widz, który może odnaleźć siebie w nich wszystkich. Pamiętacie, jak przykleiliście się do telefonów i stacji informacyjnych, gdy Rosja napadła na Ukrainę? Pamiętacie, jak wyczekiwaliście kolejnej bitwy, kolejnego nalotu, bo NARESZCIE COŚ SIĘ DZIEJE?! Nie? To ciekawe, skąd nagła gigantyczna popularność wojennych vlogów i kont na twitterze. To pewnie chodzi o wszystkich innych, nie o was – wy tacy nie jesteście.
„Civil War”, to film zadający trudne pytania, pokazujący ludzi w sytuacjach granicznych. Jak pisała Szymborska – tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono. Jednocześnie jest przeciwieństwem pogadanki o etyce – sceny akcji, bitwa o Waszyngton, strzelaniny, wybuchy, czołgi, samoloty. Jeśli wyłączycie część mózgu, to w sumie możecie obejrzeć go jak kolejny blockbuster. Wisienką na torcie jest sama muzyka -zapomnijcie o pompatycznym soundtracku, przygotujcie się na coś… przeciwnego.
8/10
#paranafilm #film #filmy #kino #civilwar #usa
@drogba90: w ostatnich 20 minutach może i tak ( ͡° ͜ʖ ͡°) reszta filmu, jadą, rozkminiają i robią kilka fotek