Aktywne Wpisy
ZygmuntJedyny +836
nanotecz +66
1 maja to najbardziej polaczkowe święto:
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
Typek podszedł, położył mi rękę na ramieniu, delikatnie i przyjacielsko, a następnie zadał mi pytanie dotyczące mojego powiązania własnościowego z tym zaparkowanym tutaj włoskim samochodem, jednocześnie wskazując wspomnianą maszynę swym demonicznym kijem. Ja pokręciłem tylko głową i zapewniłem, że nie mam nawet prawa jazdy, bo jak wszyscy robili po maturze, to ja #!$%@?łem achievementy w Tomb Raiderze na Xboxie360. CZYLI TO NIE JEST TWÓJ WÓZ, TAK? NO I DOBRA, NO I OKEJ, powiedział dobrodusznie, opuścił broń, uwolnił moje ramię i ruszył z powrotem w stronę kolegów. Nie zdążyłem jeszcze nawet wydusić z siebie zdjętego ulgą oddechu, kiedy zatrzymał się i obrócił wolno znów w moją stronę, szurając bretnalami po asfalcie. A W KTÓRYM TOMB RAIDERZE, zapytał cicho. TYM #!$%@?, odpowiedziałem, zresztą zgodnie z prawdą. Typek kiwnął głową, rzucił jeszcze, że AAA, UNDERWORLD. DOBRY BYŁ LEVEL POD WODĄ, ALE TAK, TO #!$%@?, co również nie rozmijało się specjalnie z prawdą, choć nie miałem na ten temat aż tak gorących uczuć. Chłopaki pokiwali mi jeszcze na pożegnanie i zabrali się za kopanie zaparkowanego Fiata Punto, a jeszcze zanim dotarłem do bramy, to usłyszałem wyraźnie dźwięk gwoździ przebijających maskę. Dzień jak co dzień na Wyciętej
#pasta #heheszki