Wpis z mikrobloga

#kanalzero
Nie chcę wyjść na jakiegoś nieczułego #!$%@?, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Po co zbierać miliony złotych na jedną dziewczynkę, która nie ma szans na normalnie życie i nie nawiazala jeszcze żadnych relacji z innymi ludźmi oprócz rodziców? Za te pieniądze myślę że możnaby było pomoc co najmniej kilkunastu osobom, których życie zależy od znacznie mniejszej kwoty i mają szansę na normalne życie po pomocy finansowej. Nie żebym miał coś przeciwko tej zbiórce, ale po prostu z punktu widzenia osoby do bólu wyrachowanej wydaje się to "nieopłacalne".
  • 7
  • Odpowiedz
@bugzer: Prezentujesz pragmatyczne podejście, w oderwaniu od uczuć, co może wydawać się faktycznie logiczne.
Natomiast człowiek to niestety/stety istota, która kieruje się emocjami / moralnością. Problem wagonika stanowi pewien dylemat, który dla typowego człowieka staje trudny do rozwiązania mimo, że rozwiązanie w oparciu o jakąś logikę wydaje się proste.

Zobacz jednak, jak jest w wojsku. Panuje zasada, że zawsze wracamy po swoich. Jeżeli kolega dostanie, to wraca po niego cały oddział
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@KluczDoNozyczek ma to sens, ale ja dalej nie widzę że su wydawania milionów złotych na człowieka z wada letalna, gdzie mamy pewność, że umrze w wieku max 24 lat a całe jego życie do tej pory to będzie męka. Po co sztucznie podtrzymywać życie takiego człowieka przepalają miliony złotych po.to żeby dłużej się męczył.
  • Odpowiedz
@bugzer: Tak jak napisałem wyżej, takie podejście jest nie tyle korzystne dla tej jednej jednostki, którą próbuje się utrzymać przy życiu, ale również dla otoczenia, które potrzebuje doświadczać pewnej nadrzędnej zasady, że "nikogo nie wolno zostawiać", aby panowała ogólna nadzieja i chęć do życia. Pragmatyczne podejście do życia mogłoby spowodować utratę sensu istnienia dla sporej części gatunku, co sumarycznie mogłoby być bardzo niekorzystne.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@KluczDoNozyczek ale to jest przerażająca że ludzie robią coś takiego. Nigdy nie oczekiwałbym żeby moje dziecko sztucznie podtrzymywać przy życiu mając pewność że zaraz umrze.
  • Odpowiedz
@bugzer: Podchodząc do tematu na chłodno, może tak się wydawać. Ale te leki teraz są takie drogie z czasem to wszystko może stać się o wiele tańsza, o wiele skuteczniejsze... i kto wie czy w dalekiej przyszłości będzie możliwe do wyleczenia w 100% Jednak niestety zanim do tego dojdzie jeszcze trochę osób będzie musiało umrzeć i jeszcze więcej zasponsorować "badania" nad tym lekiem. Niestety.
  • Odpowiedz