Wpis z mikrobloga

Po skończeniu Kill la Kill stwierdzam, że oglądanie takich tytułów na bieżąco raz na tydzień nie ma sensu, bo zabija się tym cały klimat produkcji.

#anime
  • 9
  • Odpowiedz
@spatsi: Ja zwykle też staram się tak robić chyba, że hype train mnie porwie tak jak było w tym przypadku. Teraz się zastanawiam jak bym ocenił TTGL gdybym go oglądał poł roku zamiast 3 dni :P
  • Odpowiedz
@80sLove: Ja mam jeszcze do obejrzenia tyle wysoko ocenianych serii, że wolę w takim przypadku zrobić maraton któregoś z nich. Jak kiedyś przekroczę 200 dni na animcach tak, że pozostaną mi tylko badziewia lub aktualne serie to też zacznę tak robić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@lordgrievous: Ale w przypadku tytułów takich jak KlK, które opierają się głównie na budowaniu napięcia takie tygodniowe przerwy psują
  • Odpowiedz
@bastek66: @lordgrievous: Mam tak samo. Właśnie gdy wyczekuję następnego odcinka przez kilka dni, to najlepiej się bawię. Mogę w międzyczasie przemyśleć dlaczego odcinek wyglądał tak a nie inaczej. Wymyślam też możliwe opcje kontynuacji wątku. Jeśli oglądam całą serię na raz, to przelatują ją w 1 czy 2 dni. Czwartego dnia zapominam już jak się nazywali bohaterowie (no chyba że to naprawdę coś wybitnego). Dlatego nawet oglądając całe serie,
  • Odpowiedz
@bastek66:

już


Czyli masz pewnie już ponad 100-150 dni spędzonych na oglądaniu, bo widzę że podejście się zmienia ze stażem. Ja na razie jestem na etapie gdzie muszę wczuć się w fabułę ;)
  • Odpowiedz