Wpis z mikrobloga

Wczoraj tak ciepło było gorąco normalnie upał jak cholera, skwar piekielny a akurat od wczoraj znowu pracuję uczciwie u Szefa mojego we jego firemce to fajnie się złożyły te dwie sprawy, bo mogłem komuś normalnie cały dzień prać głowę i opowiadać swoje urojone i wymyślone na potrzeby chwili wizje globalnego ocieplenia, katastrofy klimatycznej i całe te sprawy związane z dwutlenkiem węgla, przypominając co parę minut o tym, że nasza kochana planeta Ziemia płonie i pewnie ktoś jak to przeczyta to pomyśli sobie, że znowu jakieś opowiadam farmazony dla wykopków, bo nie można takiego czegoś robić w pracy szefowi, ale pamiętajcie, że ograniczenia istnieją jedynie w waszych umysłach wariaty
z fartem