Wpis z mikrobloga

@meloman: fajnie :)
Ja ostatnio pomagałem przy Taranisie ale do kolejnych Tytanów jakoś mnie nie ciągnie... ()
Mogliby dodać więcej NSP do odkrycia czy coś, czekam też na nowe statki! ( ͠° ͟ل͜ ͡°)
  • Odpowiedz
@poradnikspeleologiczny: żeby mieć fun trzeba sobie samemu postawić jakiś cel.
Ja chciałem zobaczyć Sagittariusa więc pierwsze co to grind kasy, w sumie latałem od stacji do stacji i brałem co się dało żeby uzbierać na DBXa.
Są konkretne sposoby na zarabianie ale ich nie polecam, póki nie popróbujesz wszystkiego samodzielnie i tu misje sprawdzają się całkiem dobrze, ewentualnie na szybki zastrzyk gotówki dobry jest na przykład Road-to-riches (zwiedzanie i sprzedawanie exploration
  • Odpowiedz
  • 1
@poradnikspeleologiczny: Ja mam tak że pół roku polatam w bąblu (czyli Układzie Słonecznym i okolicach), pozarabiam, porobię misje typu support, później mnie to nudzi wiec lecę gdzieś dalej np teraz po prostu chciałem sprawdzić jak daleko w dół mapy uda mi się dolecieć i odleciałem na jakieś 1000 lat świetlnych od Układu Słonecznego (nie jest to w sumie jakoś daleko ale mój Asp Explorer ma niestety zasięg tylko 26 lat świetlnych,
  • Odpowiedz
@meloman: A w sumie to co warto robić po dwuletniej przerwie? Może jakiś patent na szybkie wzbogacenie się, jak te misje w prof/dr Palina, czy jak mu tam było? Szukam pretekstu do wypróbowania jak mój Quest 3 sobie poradzi z tym tytułem. :)
  • Odpowiedz
  • 1
@poradnikspeleologiczny: Jak wychodzisz z gry to ona się automatycznie zapisuje niezależnie od tego gdzie jesteś, o ile nie jesteś atakowany albo w nadprzestrzeni.
@deviator: Kiedyś wyczaiłem że jak się latało między Tau Ceti a Epsilon Eridani (chyba, pamiętam że te systemy były jakoś niedaleko siebie) można w jedną stronę sprzedawać cośtam i zarobić 9 mln na jednym kursie a w drugą leki i zarabiało się 300000 kredytów. I tak polatałem
  • Odpowiedz