Wpis z mikrobloga

#januszezolx #januszezakupow
Żona wystawiła buty na bazarze Facebooka za 74 zł razem z przesyłką. Odezwała się kobietą, że chce kupić. Cena była ok, wiec kupiła. Potem pokazuje mmsem przekaz pocztowy, który zrobiła jej znajoma. 70 zł na kwitku.

Rzekomo była straszna kolejka na poczcie i znajoma się spieszyła. Zasugerowałem, by żona zapytała kupującej, który but wybiera do wysyłki. Dodatkowo kobieta zaczęła zdradzać jakieś prywatne szczegóły z jej życia.

Zastanawiam się teraz, czy to próba wyłudzenia butów, a przekaz pocztowy był lipny, a szopka jest zasłoną dymną, czy chciała januszowo wytargować 4 zł. Czy może jest lekko upośledzona?
  • 1