Wpis z mikrobloga

Mirki,

jak to jest z tymi hybrydami plug-in, które mają większe baterie (deklarowane zasięgi elektryczne 70-100km). Jeździłem taką hybrydą Mercedesa GLE, odpaliłem tryb elektryczny i zakładałem, że będzie tylko silnik elektryczny pracował, jednak kiedy wcisnąłem mocniej gaz, to wchodziła spalinówka.

Czy wszystkie plug-iny tak mają, że nawet w trybie elektrycznym odpalają spaliny? Mam fotowoltaike, będę miał opcję ładować samochód w chacie i zacząłem myśleć nad tym, żeby w takich miejskich warunkach lecieć na samym elektryku, a na trasy mieć pełnoprawne auto, gdzie nie będę musiał spinać się z wielkim planowaniem ładowania co 300-400km. No chyba, że kojarzycie jakieś sensowne elektryki, które można kupić z dużym zasięgiem i nie plastikowe?

Ogólnie - szukam większego samochodu, bo do obecnego już mi powoli ciężko się zmieścić. Nie mam spiny, żeby coś kupić na już, ale chciałbym w ciągu roku to na pewno ogarnąć. Elektryków się trochę boje z wiadomych względów, ale może macie coś do polecenia, albo elektryk, albo hybryda plug-in, sporego - rozmiarów GLE.

#samochody #hybrydy #motoryzacja #pytaniedoeksperta
  • 8
@000loki: Wszystkie hybrydy działają w ten sam sposób - jak elektryk nie daje rady, to wchodzi spalinowy. Plug in mają tylko i aż mocniejszy silnik wraz z większymi bateriami. Ale jak dociśniesz gaz, to zawsze spalinowy będzie musiał wspomóc.

Ja bym na to patrzył w ujęciu miesięcznym - wyliczyć współczynnik przejechanych km do spalonego paliwa i ilości ładowań, a potem porównać do hybrydy "zwykłej" i tylko spalinowego.
@000loki: jeśli to te 1.4 ehybrid to na pewno we wszystkich markach tak działa
Wiem, bo wyjechałem na jazdę próbną na autostradę a później kombinowałem jak wyłączyć xD