Wpis z mikrobloga

@arysto2011:

Już trenuje sobie robota do zmieniania pieluch.

O tym się przekonasz na pewno jak to będzie, gdy staniesz się dla niej ciężarem. Buzują w tobie hormony rodzicielskie, a przecież nie wiesz jak będzie wyglądał świat za 30 lat. Masz tylko swoje doświadczenia i chcesz je kopiować.
Może powinienem napisać odpór - bo wszystkie komentarze s ą krytyczne pokazujące jak złym jestem rodzicem :) Czas pokaże.


@arysto2011: Nie czytałem poprzednich komentarzy przed dodaniem swojego, ja nic takiego nie chciałem sugerować. Za to wcześniej chodziło mi o to, że może lepiej żebyś powoli ją wprowadzał i sam uczył jak korzystać chociażby z telefonu i internetu, co jest dobre a co złe, zamiast całkowicie ograniczać do pełnoletności, żeby później człowiek
@ADDERM: A co mają osoby stawiające na służalczość technologii i przyszłość polegająca na absorbcji kontentu serwowanego przez media społecznościowe? Naukę w ChatGPT? Wydaje Ci się to sensowne i przyszłościowe, czy odwrotnie?

Większość ludzi to debile i takie mają wyobrażenie o świecie.

W odróżnieniu od innych robię wszystko, co mogę, żeby nie być ciężarem.
może lepiej żebyś powoli ją wprowadzał i sam uczył jak korzystać chociażby z telefonu i internetu


@Jajozjadakure: Nie powiedziałem, że tego nie robię. Korzysta z mojego laptopa, ale pod kontrolą. Szuka informacji w necie i wie, że jest pełen bzdur i trzeba odsiewać plewy od prawdziwych informacji. Ale nie ma możliwości konsumowania papki społecznościowej.
@arysto2011:

Takie wyobrażenie kariery dopiero będzie miało przyszłość w dobie bio-robotów

Tu cię rozczaruję. Nie będzie miało żadnej przyszłości. Przyszłość będzie miało surfowanie na fali chwilowej sławy i powodzenia. Jeśli twoja córka zrozumie może 30% całości zagadnienia, nad którym będzie pracowała będzie dobrze. Może będzie rozwijała się w jakiejś firmie farmaceutycznej, gdzie poświęci się powiedzmy syntezie białek, której praktycznego znaczenia nawet nie będzie ogarniać i zmarnuje życie zasuszona w laboratorium. Napisze
Tu cię rozczaruję. Nie będzie miało żadnej przyszłości. Przyszłość będzie miało surfowanie na fali chwilowej sławy i powodzenia. Jeśli twoja córka zrozumie może 30% całości zagadnienia, nad którym będzie pracowała będzie dobrze. Może będzie rozwijała się w jakiejś firmie farmaceutycznej, gdzie poświęci się powiedzmy syntezie białek, której praktycznego znaczenia nawet nie będzie ogarniać i zmarnuje życie zasuszona w laboratorium.


@ADDERM: Biedny robaczku z PAN, albo innego oddziału RnD. Twój świat jest
@arysto2011: To jest błędne myślenie. Znowu. Czasy kiedy dominowała ideologia "możesz być kim chcesz" minęły. Mysz nie może być tygrysem, choćby nie wiem jak się z tym identyfikowała. Za dużo Disney'a weszło. Hę? Może być myszą udającą tygrysa. Bo ojciec i matka (tak się pechowo złożyło) byli myszami. No, ale wszystko przed tobą.
@arysto2011:

A co mają osoby stawiające na służalczość technologii i przyszłość polegająca na absorbcji

Sensowne wydaje mi się łapanie wszystkiego co się pojawia. Przeanalizowanie i przyswojenie lub odrzucenie. Jeśli mogę poznać dziewczynę w Tinderze, to nie snuję się po parku ani po stacjach kolejowych, bo to ani przyjemne ani bezpieczne.
@arysto2011: gratuluję, właśnie wychowujesz kolejną użytkowniczkę wykopu xD

Korzystam z tych ułatwień, a nawet je tworzę i dlatego moje zdanie pozostaje niezmienne. Jak najmniej cyfrowego życia do czasu ukształtowania osobowości.


@arysto2011: XD Ja mogem, ale moje dziecko nie.
To dokładnie taka sama sytuacja jak rodzice palą, albo chleją, ale mówią dzieciom, że im nie wolno xD Jakoś dziwne, że najwięcej palaczy i pijaków jest wśród ludzi, których rodzice palili, chlali.
@arysto2011: zamiast nauczyć odpowiedzialnego zachowania tworzysz świat jak sam stalin. Tfu ci na mordę pomimo dobrych chęci. W dzisiejszych czasach każdy musi umieć w internety i smartfony, nawet babcie. Nawet #!$%@? z wysokiego szczebla IT dają kilka godzin tygodniowo dzieciom żeby sobie poklikały.