Wpis z mikrobloga

Wiem że było,
Kinczyki budują bazę wojskową w kambo a USA zaczynają się wpieniać. Czuję w kościach, że koniecznie potrzebne będzie wprowadzenie demokracji w tym Kambodżanskim reżymie. I to szybko tak max 2-3 latka. Akurat kambo jako kraj jest tak mało istotny na mapach świata, że zrobienie wewnętrznej kontrolowanej rozpierduchy na nikim nie zrobi wrażenia i nikogo to nie zainteresuje. Dziki kraj to można robić co się chce.
Także ten... ¯\(ツ)/¯
https://portalobronny.se.pl/geopolityka/usa-niepokoja-sie-dzialaniami-chin-w-kambodzy-moze-chodzic-o-potencjalna-baze-aa-ZR4C-y5mF-Z6qE.html
#raportzpanstwasrodka
doges - Wiem że było, 
Kinczyki budują bazę wojskową w kambo a USA zaczynają się wpie...

źródło: z16748336FBW,17-kwietnia-1975-r--Po-dlugotrwalej-wojnie-domowej

Pobierz
  • 4
  • 3
@xxxmen: przeciez tu nie ma znaczenia czy to zadupie czy nie. Czy mieszkają tam czarni czy żółci. Liczy się fakt budowania takiej bazy.
Jest to w pewnym sensie wzmocnienie dla Chin a osłabienie dla NATO.
I dlatego USA nie mogą sobie na to pozwolić. To tak w mega skrócie.

A ukraina to inna bajka, zupełnie nie trafiony przyklad/porównanie.

Zrobienie jakiejś wewnętrznej rozpierduchy w takim zacofanym kraju jak kambo to żaden problem.