Wpis z mikrobloga

@Moseva Klasa średnia to nie zarobki tylko taki stan posiadania, że człowiek nie boi się władzy, ma czas na protesty, zaangażowanie w lokalne sprawy (w tym polityczne). Ludzie, których nie boli mandat na proteście, zwolnienie z pracy czy konieczność obrony swoich praw w sądach i mają na to czas oraz pieniądze.
  • Odpowiedz
@Moseva to nie jest kwestia wysokości wypłaty. Możesz być managerkiem w korpo i zarabiać 15 koła, ale mieć wszystko na kredyt, od telefonu po mieszkanie, przyjdzie kryzys, branża się wysypie i za parę miesięcy nie istniejesz. A możesz mieć mały sklepik albo zakład fryzjerski gdzieś na wsi, ale w swoim lokalu, zarabiać sporo mniej, ale w razie czego być odpornym na zmiany, kryzysy itp.
  • Odpowiedz