Wpis z mikrobloga

#przegryw Chuop wrócił z siłowni, trening dzisiaj nie był zbyt intwensywny bo najprawdopodobniej pojade jeszcze późnym wieczorem, żeby zniwelować chęć na wyhcodzenie na miasto na browary.Może trafi się jakaś szara myszka czy inna kobieta co zamiast walić wóde w barze to też będzie ćwiczyła na siłowni. Chuop zjadł pożywny lunch, ilość białka na dzień dzisiejszy została przekroczona dwukrotnie ale wołowinka była smaczna. Wieczorem zrobie update sytuacji na siłowni, no chyba że pokusa będzie większa i skończe gdzieś w barze