Wpis z mikrobloga

Jakie są możliwości wspierania Ukrainy przez Europę i partnerów zagranicznych gdy pomarańczowa onuca ze stanów wygra wybory?

Zapraszam do dyskusji.

Patrząc realnie uważam, że wsparcie ze strony Francji, Polski (logistyczne) oraz z UK będzie wystarczające aby utrzymać Ukrainę w walce przez najbliższe lata. Państwa te mają PKB wielokrotnie większe od russkich a produkcja amunicji będzie rozkręcona w tym roku do poziomów pozwalających na utrzymanie Ukrainy w wojnie (Francja około 50% wzrostu produkcji uzbrojenia rok do roku i 2 eksporter broni na świecie posiadająca PKB 50% większe od russkich, SIC!). Dodamy do tego partnerów zagranicznych jak Japonia itd. i mamy całkiem solidne wsparcie, które moim zdaniem skompromituje Trumpa i USA na arenie międzynarodowej i pokaże wszystkim że USA są nikomu niepotrzebne.

Dla Ukrainy sytuacja jest oczywiście niekorzystna ale dla krajów Europy jest to okazja to usamodzielnienia się i wzięcia spraw w swoje ręce.
Dla Putina sytuacja jest paradoksalnie jeszcze bardziej niekorzystna niż by się zdawało, silnie zmilitaryzowana Europa, która sama umie walczyć o swoje cele to podwaliny do utworzenia Federacji Europejskiej, która zostanie utworzona w duchu wojny przeciwko Rosji, tak samo jak to ma teraz miejsce na Ukrainie.

#woja #ukraina #rosja
mrcino - Jakie są możliwości wspierania Ukrainy przez Europę i partnerów zagranicznyc...

źródło: bastilleday4

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@mrcino: To najgorsze co może spotkać USA i Rosję. USA traci posłusznego sojusznika. Rosja zyskuje samodzielnego wroga który się skonsolidował na wojnie z nimi.
A czy to dobre dla Polski. Trudno ocenić.
  • Odpowiedz
@mrcino: A jak Zachodowi idzie po prostu produkcja amunicji? Bo wieści dochodzą takie, że jak krew z nosa. "Będzie rozkręcana", dwa lata wojna trawa, a oni na to, że "będzie rozkręcana". Co z tego, że PKB o ileś tam większe niż Rosja jeżeli za tymi pieniędzmi nie idzie produkcja zbrojeniowa? Euro zwiniętym w kulkę się nie da strzelać.
  • Odpowiedz
@mrcino: A wcześniej co robili? Leżeli do góry siurem i liczyli, że wszystko USA załatwi. Trump już lata temu mówił żeby państwa członkowskie NATO zaczęły się wywiązywać ze zobowiązań. Jak się w końcu zmobilizują, to się jeszcze okaże, że pomarańczowa onuca doprowadziła do wzmocnienia sojuszu.
  • Odpowiedz
  • 0
@chromypies: Przesłanie Trumpa należy odczytywać jako oznakę słabości USA.

"Nie damy ani centa na Ukrainę" można tłumaczyć jako "Musicie zająć się Rosją sami bo mamy ogromne problemy na Pacyfiku i z Chinami".

Tryby demokracji długo się nastawia ale gdy już się ruszą są nie do zatrzymania.
  • Odpowiedz
@mrcino: robi kampanię. Nie dziwię się, że w taki sposób. USA ma mnóstwo wewnętrznych problemów, Biden nie ma zamiaru chronić własnych granic i taki Billy-Bob z Nebraski może się zastanawiać co tu jest grane? Miliardy tu miliardy tam, a on ma długi za leczenie itp.
  • Odpowiedz
  • 1
@chromypies: Elektoratu izolacjonistycznego jest bardzo dużo, natomiast sam Trump jest niezwykle nieprzewidywalny.

Samego Orbana mógł wykorzystać jako pożytecznego idiotę do straszenia Europy.
  • Odpowiedz