Wpis z mikrobloga

@bartosz007: On był jakimś mistrzem w karate i "przygotowywał" roksysyna do walki z magicalem w czasach gdy sportowe waleczki jeszcze nie istniały.

Na Fame Housie czy czymś podobnym Wiewiór nazwał go pajacem (powiedział, że roksysyn przyszedł z "jakimiś pajacami"). Hassan się przysapał i zorganizowali im walkę. Potem doszło do rewanżu. Obydwie walki Wiewiór wygrał. Arabus walczył jeszcze z Ukraińcem z BigBrothera. I to chyba tyle.