Wpis z mikrobloga

#programowanie #python

Witam. Jest jakaś książka po polsku godna polecenia i w miarę świeża do Pythona? Trochę to dziwny dla mnie język, niby wszystko dzieje się jakoś "automatyczno-magicznie", typy zmiennych, konwersja typów, zarządzanie pamięcią itp. Ja dawno temu uczyłem się programować w C/C++ i jakieś to dla mnie dziwne, nie rozumie tego, w sumie to nawet nie wiem, czy powinienem, czy to potrzebne XD. Ale ostatnio musiałem przekonwertować tablicę dwuwymiarową intów na "bytes object" i jakoś się przy tym napieprzyłem, w C to jest akurat pestka :)

I przy okazji kolejne pytanie, czemu w Pythonie zrezygnowano z obowiązku typowania zmiennych (tak to się nazywa?)? Potem mam coś i nie wiem, co to i jak się za to zabrać. Może przyzwyczajenia z C wychodzą.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@i-marszi: Możesz teoretycznie używać type hintów, jak Cię bardzo brak obowiązku deklarowania zmiennych irytuje. Albo jest jeszcze teoretycznie Cython.

Np:
def foo() -> int:
var1: int =
  • Odpowiedz
@Mbrcz: właśnie wcale nie jestem przekonany czy brak statycznego typowania jest ułatwieniem dla początkujących. Bo w Pythonie te typy natal są, tylko przez brak statycznego typowania ich nie widać. Np. początkujący często nie łapią różnicy ze coś jest stringiem albo liczbą i nie widzą że mają stringi i że muszą je najpierw przekonwertować. W językach typowanych statycznie takie rzeczy rzucają się od razu w oczy i od tego zaczyna się
  • Odpowiedz
@Krolik: python jest akurat tak łatwym językiem, że za granicą uczą go w szkole dzieciaków. Nawet te programowalne klocki lego wspierają micropythona. Z drugiej strony dzieciak nawet taki 12 letni będzie bardziej kumaty niż 20 latek zaczynający programowanie.

ale ogólnie uważam, że python nie jest dobrym językiem na start bo jest właśnie taki łatwy, że póżniej masz złe nawyki, podobnie trochę z ludźmi co zaczynają od jsa. Lepiej zacząć od
  • Odpowiedz
@janciopan: to że czegoś uczą nie oznacza wcale że jest to łatwe ani że ma to sens. W Polsce też uczą. Skutek jest taki że w klasie mojej córki oprócz mojej córki ogarnia programowanie JEDNA osoba.

Z drugiej strony dzieciak nawet taki 12 letni będzie bardziej kumaty niż 20 latek zaczynający programowanie.


Skąd taki wniosek? W wieku 12 lat raczej nie myśli się jeszcze abstrakcyjnie (z bardzo nielicznymi wyjątkami), a
  • Odpowiedz