Wpis z mikrobloga

Donald Tusk wygłosił przemówienie na kongresie EPL w Rumunii. Wśród tematów wystąpienia były kwestie bezpieczeństwa Europy i wojny na Ukrainie.

Tusk: Jesteśmy w epoce przedwojennej
– Kiedy przekazywałem rządy w EPL Manfredowi w Rotterdamie, powiedziałem, że wracam do polskiej polityki, aby tam walczyć o przywrócenie fundamentalnych wartości w mojej ojczyźnie. Za praworządność, prawa człowieka i jedność Europy, o integralność w życiu publicznych i gospodarczym, i wygrałem – pochwalił się.

– Wygraliśmy de facto i bardzo dziękuję za wasze wsparcie, jestem naprawdę wdzięczny, że tylu z was uwierzyło, że byłem w stanie to zrobić, może nie wszyscy. Walka przeciwko trendom autorytarnym, korupcji i kłamstwom odbywa się na wielu frontach i jej najbardziej dramatycznym przejawem jest front ukraińsko-rosyjski – kontynuował.

– Ale odpowiedzialność za los cywilizacji zachodniej opartej na wolności i poszanowaniu dla każdej osoby spoczywa na barkach nas wszystkich, wszędzie. Czasy spokoju i ciszy minęły, epoka powojenna przeminęła. Żyjemy w epoce przedwojennej, dla niektórych naszych braci tak naprawdę nie jest to już nawet czas przedwojnia, ale jest to wojna, pełnoskalowa w jej najokrutniejszej formie – powiedział premier.

Tusk apelował o podjęcie w Europie zdecydowanych działań w zakresie wzmocnienia systemu bezpieczeństwa. – Jesteśmy silniejsi niż ci, którzy nas atakują – podkreślił. Wymienił, że chodzi zarówno o potencjał gospodarczy Europy, jak i finansowy, demograficzny i moralny.
#ukraina