Wpis z mikrobloga

nienawidzę tej samotności nikogo nie ma żeby z nim sie uchlać nie umiem wyjść z tego pokoju, co z tego że wychodzę z domu jak nie mam gdzie iść, nienawidzę tego miasta rzygam tym brzydzę się skrycie tym światem kiedyś chyba nie wytrzymam i pójdę do wiezienia albo psychiatryka i będzie spokój, nikt mnie #!$%@? nie rozumie
  • 10
@morgiel: sam się nie możesz uchylać? Ja tak robię i se chwałę. Jak mam spotkać się ze znajomymi i słuchać ich bełkotu po 5 piwach, to wale bawić się z osobą która najbardziej lubię, czyli mną.