Wpis z mikrobloga

#ukraina
Bardzo dobry materiał, który rzuca światło na "dramatyczną sytuację":

https://open.spotify.com/episode/5tr2UTEsstPT0DYkfxJZ2b

W skrócie:
- w ukraińskich kompaniach biorących udział w szturmach w lato na Zaporożu straty wynoszą nawet 160/200 osób

- Ukraina ma kogo powołać do wojska, ale nie chce tracić obywateli, którzy mają odbudowywać kraj po wojnie, częściowa mobilizacja typu łapanka na ulicy nie zdaje egzaminu i jest zbyt wolna

- nie ma już ochotników ze względu na zmianę charakteru wojny od czasu obrony Bachmutu

- nawet, gdyby Ukraina ogłosiła powszechną mobilizację, to sytuacja na froncie jest tak zła, że musieliby łatać dziury żołnierzami po bardzo krótkim przeszkoleniu, tak jak robili to Rosjanie na początku swojej mobilizacji

- zawodowy trzon armii już się wyczerpał (nie żyje, jest poza wojskiem ze względu na rany)

- powszechne rozpoznanie dronowe premiuje broniącego się

- nie ma już sprzętu który możnaby dostarczyć Ukrainie, trzeba czekać na nową produkcję (pewnie można by było wysłać sprzęt z aktywnych jednostek, tak jak my to zrobiliśmy, ale państwa zachodnie jakoś nie chcą- komentarz mój)

Z drugiej strony Rosja:

- prowadzi mobilizację na tyle efektywnie, że ma ludzi do mięsnych szturmów i straty jak pod Awdijiwką nie robią na nich wrażenia

-równocześnie na tyłach odbudowuje porządne jednostki w długim cyklu szkolenia przez weteranów

- przy tym na tyle dobrze skalibrowali poziom mobilizacji, że nie budzi ona sprzeciwu w społeczeństwie

- remonty + produkcja + dostawy z zaprzyjaźnionych państw są wystarczające do uzupełnienia strat w sprzęcie
  • 4
  • Odpowiedz
nawet, gdyby Ukraina ogłosiła powszechną mobilizację, to sytuacja na froncie jest tak zła, że musieliby łatać dziury żołnierzami po bardzo krótkim przeszkoleniu, tak jak robili to Rosjanie na początku swojej mobilizacji


@selflessness: Where problem? W Polsce znajdą kilkaset tysięcy świezych żołnierzy, zapraszam do wzięcia się za nich.
  • Odpowiedz
Where problem?


@Mathas: Trzeba mieć czas i wyposażenie. Jedno to powołać ludzi do jednostki, a drugie to wyszkolić ich i dobrze wyposażyć. Anie jednego ani drugiego dziś Ukraina już nie ma. Można ew. też jak Rosjanie w 2022 i na początku 2023 wysłać takie zielone jednostki od razu na front - śmiertolność 90%, ale te pozostałe 10% już nadaje się do walki więc jak się pozbiera to z 10 zrobi się
  • Odpowiedz