Wpis z mikrobloga

Zamówiłem sobie wczoraj burgera koło 18. Knajpa nazywasz się Garaż, a burgery mają nazwy związane chyba z tą kreskówką z gadającymi samochodami. Całe życie jadłem wszystko co najostrzejsze, ale od dwóch miesięcy zmiana diety i tolerka spadła do zera.
#czy ktoś się orientuje ile do #!$%@? wafla trwa w tej kreskówce finałowy wyścig? Od trzech godzin jestem co chwile w pitstopie, komora spalania bierze lewe powietrze aż mi cały wydech podziurawiło przy odcince. Czujniki #!$%@? i teraz już na czuja ryzyk fizyk czy to tylko będzie strzał z wydechu, czy z olejem poleci.
  • 10
  • Odpowiedz
Odpowiedz


@ValandilNW: może być że po kowidzie jesteś, ja tak miałem że w trakcie przez ok 2 tygodnie nie czułem w ogóle apetytu i jedzenie musiałem w siebie wmuszać a potem smakowałaby mi ziemia z piaskiem, może niepotrzebnie się na ostre porwałeś.
  • Odpowiedz
@Uuroboros dokładnie w samo sedno!!! Tak właśnie to wyglądało. Trzy dni bardzo wysokiej gorączki, jeden dzień, jakby miało już puścić i nagle druga fala z dodatkowymi objawami.
  • Odpowiedz