Wpis z mikrobloga

  • 7
@Zoyav Raczej rozmowa otwartej, szczerej i koleżeńskiej osoby z przeciwieństwem wymienionych cech xd
Ofc no mogła ta osoba zapytać chociaż czy pasuje
  • Odpowiedz
  • 62
@RobieZdrowaZupke no, ja czegoś takiego nie lubię, jak już bym się miała spotkać, to po pierwsze nie u mnie, po drugie pisze się z odpowiednim wyprzedzeniem i podaje się konkretną godzinę i miejsce
  • Odpowiedz
  • 0
@meltdown zawsze mówię w ten sposób (w sensie prywatnie, w pracy to wiadomo że jak szefowa mnie poprosi czy nie mogę zostać dłużej w pracy a mi się nie chce, to nie powiem "nie chce mi się" tylko na szybko wymyślę jakąś wymówkę)
  • Odpowiedz
@Zoyav: Brrr, od razu alarm w głowie: teściowa! To jej "przy okazji" to odpicowana jak nigdy, przydupas przyprowadzony i siedzi 3 godziny opowiadając o ludziach którzy nikogo nie interesują.
  • Odpowiedz
@Zoyav: jeszcze pół biedy że przynajmniej się zapowiedział(a), bo znalazłoby się kilka osób z których wizyty w taki sposób nawet bym się ucieszył. Ale najbardziej nie ogarniam ludzi którzy wpadają z zupełnie niezapowiedzianą wizytą, ot nagle zjawiają się na twoim progu i "siema, wpadłem, mogę wejść?" xD wiadomo, zależy jaką kto ma relację, ale IMO trzeba mieć tupet
  • Odpowiedz