Wpis z mikrobloga

Pora na moje podsumowanie 2 tygodnia #igrzyskabebzonow

Tydzień był dość ciężki pod względem dostępnego czasu na trzymanie diety i aktywności. Przez tydzień gościłem w domu teściów, więc gotowałem dla większej liczby osób i nie miałem już czasu na liczenie wszystkiego, dopasowanie makro itd..

Teść pomagał mi przy wykończeniu domu, więc każdy dzień od rana do wieczora praktycznie pracowaliśmy. W środę waga pokazała więcej niż w niedzielę, więc stwierdziłem że pora z tym skończyć. Resztę tygodnia starałem się jeść dużo mniej i do wszystkiego dodawać coś białkowego, aby nie stracić tego co osiągnąłem.
I tak tydzień kończę z pięknym wynikiem 96.7kg na wadze, a więc można powiedzieć, że te 2 dni odpuszczenia pomogły rozpędzić się na nowo.

Aktywności:
Poniedziałek: piłka nożna - biznes liga
Wtorek: Brak aktywności
Środa: Basen 40 długości
Czwartek: Siłownia
Piątek: Siłownia z @Wojskowy_Brykiet, piłka nożna 1,5h
Sobota: Brak aktywności
Niedziela: Brak aktywności

Podsumowanie:
Pomimo słabego początku tygodnia jestem z siebie dumny, że potrafiłem to przerwać i wziąć się za siebie, a nie odpuścić. Mam nadzieję, że ten tydzień będzie owocniejszy w aktywności, ale też nie zapowiada się łatwo.

PS: Następne zdjęcie i pomiary dodam dopiero przy 30 dniu wyzwania, czyli za ok 2 tygodnie.
  • 1