Wpis z mikrobloga

Kolega kolegi swego czasu zaproszony został na urodziny do pewnej Dziewczyny. Jako, że dobrze się znali to postanowił zrobić jej niespodziankę. Gdy solenizantka wyszła w dniu imprezy na basen ten przyszedł do jej mieszkania, gdzie wpuścił go jej brat. Brat za chwile musiał wyjść a kolega kolegi korzystając z okazji schował się do szafy. Nie musiał długo czekać gdyż po chwili przyszła umyta i pachnąca Dziewczyna - jak to po basenie. Słychać było, że idzie do kuchni, następnie wracając woła swojego psa: "Azor! Azor!". Po krótkiej chwili kolega wyskakuje z szafy z okrzykiem "niespodzianka" i zastaje koleżankę półnagą z rozłożonymi nogami, wysmarowaną Nutellą w wiadomym miejscu i z psem radującym się czekoladową ambrozją. Jak się pewnie domyślacie, raczej średnio udaną imprezę miała ;)

True strory!

#maxlegenda
  • 5
  • Odpowiedz