Wpis z mikrobloga

#famemma Problem natana polega na tym, że to chorągiewa, on powie wszystko żeby się przypodobać czy się z tym zgadza czy nie, nie ma twardego stanowiska jak np. kasjo, że jest tak i #!$%@? i chociaż by #!$%@? na #!$%@? stawał i #!$%@? się podpierał to zawsze stanowisko będzie jednakowe, nieee on musi zmieniać narracje bo komuś coś się nie spodobało, a że opinia jest jak dupa i każdy ma swoja to zaczyna się motać, bo nie da się przypasować wszystkim i zaczyna się teatr #!$%@?, że w jednym czy dwóch zdaniach sam sobie zaprzecza. Potem dochodzą głupkowate tłumaczenie które tracą logikę i każdy zauważa brak spójności w tym co robi w tym co mówi. Kto jest temu winien? No nie wykopki tylko on sam, we własnej osobie więc proszę się #!$%@?ć od mireczków którzy zwyczajnie to zauważyli.
  • 9