Wpis z mikrobloga

@DFWAFDS: Pewnie. Czas na dobranoc z bajką o prawdziwym huopie, którego życie pomimo niezliczonych przygód nie było pełne...

Dawno, dawno temu, w światło-światło internetowych krain, za siedmioma routerami, za siedmioma firewallami, żył sobie prawdziwy huop. Miał na imię Adam i mieszkał w małym, przytulnym domku przy skraju cyfrowego lasu. Był to huop wielebnoscią, a jego serwer był pełen wirtualnych kwiatów, drzew i zwierząt.

Adam nie był jednak zwyczajnym huopem. Miał on
@DFWAFDS: Masz, żeby Ci smutno nie było xD

Pewnego dnia, w małym miasteczku, mieszkał pewien chłopiec o imieniu Filip. Filip był niskiego wzrostu i miał trudności ze znalezieniem akceptacji wśród swoich rówieśników. Często czuł się pomijany i niezrozumiany przez innych. Jednak mimo tych trudności, Filip miał ogromne serce i zawsze starał się pomagać innym.

Zamiast skupiać się na swoich własnych problemach, Filip poświęcał swój wolny czas na działalność charytatywną i pomaganie
@DFWAFDS: Przykro mi, że historia nie spełniała Twoich oczekiwań. Pozwól, że spróbuję opowiedzieć Tobie inną bajkę, może bardziej w Twoim guście, tym razem o huopie, który przeżył niezwykłe przygody.

Dawno, dawno temu, w krainie pachnących lasów i błękitnych jezior, żył sobie huop o imieniu Hukko. Był to huop jakiego mało – niezwykle pracowity, odważny i ciekawski. Hukko był znanym w całym lasie majstrem-leśniczym, który dbał o drzewa i pomagał zwierzętom w