Zaraz, zaraz...#!$%@?ąc od tego czy Wiśniewski stosował "optymalizacje" podatkową, czy nie, bo to sprawa drugorzędna.
1.5 roku więzienia jest za to, że Wiśniewski złożył legitne w świetle prawa pity, wypelnił wg nich druczek o dochodach - bank je przeanalizował i zaakceptował, udzielił kredytu, ale później jak się zaczęło coś sypać, to stwierdził, ze deklarowane dochody są za małe żeby obsługiwać kredyt i czuje się oszukany ?
To pokazuje jak #!$%@? jest system, obywatel przedstawia dokumenty, bank je zatwierdza, a pozniej odwraca kota ogonem. Ten sam mechanizm jak ktos mi #!$%@? pesel, #!$%@? chwilowek i pozyczek i to ja jestem winny, a nie bank, ktory nienalezycie zweryfikował moją tożsamość.
@slawek887: No może coś złe zrozumiałem , stąd pytam. Wg mnie zarzut jest taki ze, zaniżył dochody i to wprowadziło bank w błąd bo nie mógł, wg tych dochodów spłacać kredytu.
Ale ja w takim razie pytam, jeśli te zaniżone dochody były w oficjalnym wniosku to obowiązkiem banku jest je przeanalizować i zaakceptować bądź nie.
@BornInSmokes: Generalnie jest tak, jak napisałeś ALE prokurator nie zarzuca samego faktu zaniżania dochodów czy machlojek w papierach, a to, że miał świadomość że robi coś, co nie do końca jest poprawne.
A to zmienia diametralnie podejście do sprawy - jeżeli w sklepie w kasie samoobsługowej weźmiesz piwo jak zwykle, a przypadkiem nabija się promocja, to problem sklepu i jego kasy, że tego nie ogarniają. Ale jeżeli zauważysz, że nabicie tego
@slawek887: Ok, ale i tak to są słabe poszlaki i dziwie się wyrokowi. Bo ostatecznie, moim zdaniem, to bank zawinił. To na instytucji, szczególnie, takiej jakiej zaufania publicznego - powinno ciążyć sprawdzenie tego i akceptacja, bądź nie.
Inaczej by było gdyby Wiśniewski powiedział ze zarabia 10MLN a okazalo się, ze faktycznie tylko 100K - to działanie na szkode banku.
Tu jest odwrotnie, powiedzial w dokumentach ze ma 100K - bank mowi
I na to jest osobna sprawa, w dokumencie wspominali o 40 osobach, których oskarżenie dopiero powstaje. Natomiast nie ma to żadnego znaczenia w sprawie Wiśniewskiego, gdzie gra nie toczy się o to, czy on zrobił coś nie tak (bo zrobił i nikt tego nie neguje), tylko czy miał świadomość tego, że to wał. Te liczby podawane przez prokuratora są nieco odrealnione, podejrzewam, że
1.5 roku więzienia jest za to, że Wiśniewski złożył legitne w świetle prawa pity, wypelnił wg nich druczek o dochodach - bank je przeanalizował i zaakceptował, udzielił kredytu, ale później jak się zaczęło coś sypać, to stwierdził, ze deklarowane dochody są za małe żeby obsługiwać kredyt i czuje się oszukany ?
To pokazuje jak #!$%@? jest system, obywatel przedstawia dokumenty, bank je zatwierdza, a pozniej odwraca kota ogonem.
Ten sam mechanizm jak ktos mi #!$%@? pesel, #!$%@? chwilowek i pozyczek i to ja jestem winny, a nie bank, ktory nienalezycie zweryfikował moją tożsamość.
#kanalzero
Ale ja w takim razie pytam, jeśli te zaniżone dochody były w oficjalnym wniosku to obowiązkiem banku jest je przeanalizować i zaakceptować bądź nie.
A to zmienia diametralnie podejście do sprawy - jeżeli w sklepie w kasie samoobsługowej weźmiesz piwo jak zwykle, a przypadkiem nabija się promocja, to problem sklepu i jego kasy, że tego nie ogarniają. Ale jeżeli zauważysz, że nabicie tego
Inaczej by było gdyby Wiśniewski powiedział ze zarabia 10MLN a okazalo się, ze faktycznie tylko 100K - to działanie na szkode banku.
Tu jest odwrotnie, powiedzial w dokumentach ze ma 100K - bank mowi
I na to jest osobna sprawa, w dokumencie wspominali o 40 osobach, których oskarżenie dopiero powstaje. Natomiast nie ma to żadnego znaczenia w sprawie Wiśniewskiego, gdzie gra nie toczy się o to, czy on zrobił coś nie tak (bo zrobił i nikt tego nie neguje), tylko czy miał świadomość tego, że to wał. Te liczby podawane przez prokuratora są nieco odrealnione, podejrzewam, że