Wpis z mikrobloga

Mircy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z dobrą kumpelą popsztykaliśmy się o kwestie równouprawnienia w Polsce. Zaplanowaliśmy debatę, gdzie będziemy w małym gronie próbować udowodnić swoje racje. Szkopuł w tym, że zasada nr 1 to powoływać się jedynie na rzetelne źródła. Czy dysponujecie może takimi? Wiele danych się tu na wykopie przewijało, więc może ktoś coś ma na podorędziu. Najbardziej zależałoby mi na danych o wpływach do zusu, sfeminizowaniu sądów i instytucji publicznych, wszelakich systemowych dyskryminacjach, dysproporcji płac (rzetelnych, z uwzględnieniem czasu pracy), wyroków sądów za te same przestępstwa etc. Nie znam tagów, wiec nie bić pls
  • 11
  • Odpowiedz
@lukija: kobiety i męzczyzna na tym samym stanowisku zarabiają tyle samo - kobiety średnio zarabiają mniej bo biorą średnio mniej nadgodzin i średnio dłużej są na l4.
Proponuję zapoznać się z praca za którą w zeszłym roku nagrodę Nobla z ekonomii dostała kobieta Claudia Goldin.
głupszego argumentu o mniejszych zarobkach już nie było?
Nie ma żadnej systemowej podstawy dyskryminacji kobiet - wszystkie systemowe nierówności w Polsce są na niekorzyść mężczyzn.
proponuję
  • Odpowiedz
@Heezy kiedyś klub Jagielloński wydał artykuł czy tam raport „przemilczany problem”, był dość długi więc zakładam że będzie tam sporo źródeł. Dodatkowo prawo pracy (dźwiganie, wiek emerytalny, macierzyński), dodatkowo możesz sobie prześledzić programy unijne na dofinansowania tylko dla kobiet
  • Odpowiedz
@lukija Ty w ogóle przeczytałaś to co zalinkowałaś? Żadne z tych źródeł nie jest o tym, że kobieta dostaje niższe wynagrodzenie za dokładnie taką samą pracę. Nie jest o tym bo jest to fałsz. Przecież oczywiste jest że ktoś kto pracuje mniej będzie mniej zarabiał.
  • Odpowiedz