Wpis z mikrobloga

#kononowicz Słuchajcie ale miałem historie. Wstaje rano żeby odwieźć dzieci na dodatkowy angielski a tu pod płotem jakiś menel w połowie bezzebny w puchatej białej kurtce, łazi po mojej działce przy lesie bełkocząc coś do kamery.. Coś krzyczał otwórzcie mi drzwi. Obok przy drodze stala zdezelowana stara octavia w której widoczny był śpiwór ,puszki po konserwach. Pogoniłem dziada. Przy okazji gość wygrażał mi ze znajomych w Jugosławii i mnie dojadą. Śmiechu warte. Gdy wróciłem na mojej posesji zauwazylen 4 puste puszki po mocnym piwie.