Wpis z mikrobloga

Tata dostał wezwanie na policję w sprawie rzekomego obtarcia czyjegoś auta na skrzyżowaniu. Ojciec w szoku, bo nic takiego sobie nie przypomina, a policjant twierdzi, że kamera miejska nagrała sytuację. Na prośbę o pokazanie nagrania policjant odpowiedział "w sądzie sobie pan będzie mógł obejrzeć". No i tutaj moje pytanie, czy osoba oskarżona może być pozbawiona prawa do obejrzenia nagrania? Sprawa dotyczy zdarzenia sprzed ponad 2 miesięcy, więc tym bardziej osoba która na co dzień dużo jeździ będzie miała problem z przypomnieniem sobie konkretnego momentu.

Może ktoś ma wiedzę lub doświadczenia - prosiłbym o pomoc, ewentualnie rady jak z nimi rozmawiać. Nie chodzi o uciekanie od kary tylko sprawdzenie czy rzeczywiście doszło do kontaktu między pojazdami zamiast przyznawać się w ciemno w obawie przed ewentualnymi kosztami postępowania sądowego.

#prawo #policja #pomocy #przepisy #mandat
  • 9
@hodden: czym jeździ twój ojciec? Mój kiedyśjechał busem, przytarł komuś lusterko na parkingu, nawet nie poczuł bo duży samochód. Tylko jak poszedł na komendę to bez problemu pokazali mu filmik i po prostu na miejscu zapłacił mandat. Więc pytanie czemu policja tak kombinuje w sprawie Twojego ojca. Może nie mają nagrania tylko zgłoszenie od kogoś i próbują wkręcić żeby sam się przyznał?