Wpis z mikrobloga

@Nieznajomy_U_Bram: smutne. Miałem superkolesia w technazie, lata 90. Mieszkał w takim syfie - starzy non stop ma rauszu, do miasta/szkoły kawał drogi. Targnął się na pół roku przed maturą. Wcześniej mi wyznał, że bez sensu to jego życie, bo się nie wyrwie z tego pegieeru.
  • Odpowiedz
@Nieznajomy_U_Bram: w roku 2002, jakieś 5 km od ostatniego chodnika mojego świeżo budowanego osiedla na Nowym Mieście w Białymstoku, znajdowała się taka dziwna kostka blokowa w architekturze wielkopłytowej. Należał do wsi-kolonii która była dalej, było tam może 20-30 mieszkań i odd cywilizacji odgradzały tych ludzi kilometry pola, torów kolejowych i brak komunikacji publicznej. Pamiętam, że ludzie mieszkający w granicach miasta traktowali tych z kostki jak odmęt społeczny. Dzieci które się tam
  • Odpowiedz
@Nieznajomy_U_Bram: kurcze, zapuszczałem się rowerem nad wybrzeże i błądząc dniami znalazłem taką jedną mieścinę. Sklepik, dwa takie bloczki i resztki PGR. Ludzie się schodzili pod sklepik pogadać co "w świecie słychać".
Bardzo mili życzliwi uśmiechnięci, chociaż bieda piszczała mocno w okolicy.
  • Odpowiedz