Wpis z mikrobloga

Jak moj brat byl na kolonii, to zebral ekipe z hotelu obok ("oboz" jakajacych sie) i poszli do sklepu. Tam jeden z nich di sorzedawcy "Ppppoprosssze to to to to...", no sprzedawca wyklada pol sklepu na lade i w koncu "To to to to... Toffefe (tak sie to pisze? :d )" Historia wydarzyla sie naprawde :)
  • Odpowiedz
@Dreszczyk: zarobiłeś ale nie mam wpływu czy dotrą;] Niech się lepiej uczą od Ciebie jak to powinno się robić ;] dużo 8 śmieszne i przede wszystkim w granicach dobrego smaku
  • Odpowiedz