Wpis z mikrobloga

Od tygodnia staram się być #wegetarianizm jednak czasem boli mnie brzuch, mam uczucie, że to ból z głodu. W pracy nie zawsze mam dostęp do zdrowych przekąsek więc chyba ilość kalorii, którą spożywam jest niewystarczająca. Dzisiaj ratowałam się trochę orzechami, ale znowu wieczorem zjadłam chyba za mała kolacje i teraz znowu bolał, więc zjadłam bułkę i trochę odchodzi.
Spotkał się ktoś z tym?
  • 22
@unicorn_: spróbuj wrócić do mięsa na kilka dni i zobacz czy ból brzucha może nie jest spowodowany czymś innym. Jak to faktycznie ból, a nie zwykły głód, to może mieć masę przyczyn. Taki znikający po posiłku najczęściej się z wrzodami kojarzy.
, którą spożywam jest niewystarczająca. Dzisiaj ratowałam się trochę orzechami, ale znowu wieczorem zjadłam chyb


@unicorn_: Po pierwsze wegetarianizm to nie dieta głodówkowa, żresz tam normalnie, nawet możesz być spasłą krową wegetariańską... nikt nie broni.
Po drugie pojęcie "zdrowe" jest czysto umowne i nie wiąże się nijak z wegetarianizmem... ostatecznie cukier jest z buraków, więc możesz wpierdzielać ile chcesz... przynajmniej do miejsca gdzie zaczną go produkować ze świni xd

A ból
@voldi: Tyle lat ewolucji gatunku i dostosowania do jedzenia mięsa ostatecznie doprowadziło do tego, że wegetarianie żyją dłużej. Ciekawa ewolucja gatunku, naprawdę.
@Howea: Lol, kto ci takich idiotyzmów naopowiadał.
Tak wegetarianin będzie żył dłużej...od spasłego ziomka, który wiedzieli codziennie piwko, pali fajki i je tone fastfoodów.
Ale jeśli wegetarianin będzie pił piwo, wpierdzielał mnóstwo tłuszczów, będzie spaślakiem, będzie palił fajki... to niczym nie będzie się różnił xd

#!$%@?, że na długość życia wpływa nie jedzenie mięsa jest potłuczone do kwadratu xd
Jakbyś chciał się dowiedzieć więcej to sobie poczytaj dowolne artykuły spod hasła
@voldi Sam fakt, że wegetarianie nie żyją krócej już wskazuje na to, że mięso nie jest w diecie człowieka niezbędne, a jego jedzenie nie daje żadnego bonusu. Gdyby tak było to wegetarianie żyliby krócej i ogólnie mieli gorsze zdrowie, a tak nie jest. Większość badań pokazuje, że wegetarianie cieszą się lepszym zdrowiem, mają mniejsze ryzyko raka i wielu innych chorób. Nawet gdyby to było ogólnie przez styl życia, a nie brak mięsa
Gdyby tak było to wegetarianie żyliby krócej i ogólnie mieli gorsze zdrowie, a tak nie jest. Większość badań


@Howea: Niezbędne? a czy ja coś takiego napisałem?
Jest NATURALNE dla naszego gatunku, do tego bardzo ciężko je zbalansować samymi warzywami, da się ale jest to w pindu drogie i ciężkie.
Co do zdrowia...to wegetarianie mają o wiele gorsze wyniki chociażby w sporcie i NIE CIESZĄ SIĘ LEPSZYM ZDROWIEM, po prostu są ludźmi,
@voldi Inuici wiodą proste życie, nie są narażeni na przewlekły stres jak pracownicy korpo, mięso jedzą naturalne (przynajmniej kiedyś, nie wiem jak teraz), polując pewnie dużo się ruszali, więc teoretycznie powinni żyć długo i cieszyć się zdrowiem.
Żeby porównywać osiągnięcia sportowe wege i nie-wege to byś musiał patrzeć proporcjonalnie. Jeśli wegetarian jest kilka procent w sporcie to na pewno nagle co drugi olimpijczyk nie będzie wegetarianinem. Przecież nie tylko dieta ma znaczenie.
@Howea: Jeśli ty porównujesz śmieszne rzeczy jak "stres w korpo" do "idź zapoluj na fokę, bo nie będzie miała co jeść rodzina, to chyba jesteś pracownikiem korpo i masz wysokie mniemanie o trudności twojej pracy xd
Nie praca w korpo to pikuś glancuś easy robota, nawet w porównaniu do własnej działalności albo przy budowlance, nie porównując do życia ludzi, którzy nie mają dostępu do medycyny, łatwego żarcia w marketu, jeszcze raz
@voldi Jak mam dyskutować z kimś kto oskarża miliony naukowców o bycie przekupionyn, bo wyniki badań wychodzą nie takie jakby chciał? Taka dyskusja nie ma sensu.
A ja akurat nie uprawiam sportu zawodowo, który notabene wyczynowo wcale nie jest zdrowy dla organizmu, chodzi tylko o to, żeby wyciągnąć z organizmu jak najwięcej w krótkim czasie, dlatego w sumie mało mnie interesuje, która dieta lepsza w sporcie. Mnie zależy na długim życiu w
@Howea:

Jak mam dyskutować z kimś kto oskarża miliony naukowców o bycie przekupiony, bo wyniki badań wychodzą nie takie jakby chciał? Taka dyskusja nie ma sensu.

No nie ma, poproszę o ich prace zatem, ogólnie to jest wszystko łatwo opisane, np. dałem ci artykuł, który opisywał równice w wieku prawda?
Tą głupotę co #!$%@?ęłaś na początku, co jest totalnym odjechaniem, tam jest napisane kto opracował te dane i jakie był wyniki,
@voldi Co Ty mi wysłałeś? Chodzi ci o ten artykuł sprzed ponad 10 lat z dziennika? To nawet nie jest naukowy artykuł. A badań jest mnóstwo. Dieta jest podstawowym aspektem analizowanym w wielu badaniach na temat raka, chorób serca, cukrzycy, nadciśnienia, chorób neurodegeneracyjnych, autoimmunologicznych itd. Wszyscy ci naukowcy się mylą oczywiście. A co do liczby naukowców to około 1% ludzi na świecie ma doktorat, a żeby mieć doktorat to przynajmniej przez kilka
@Howea: ten artykuł, który dałem odnosi się do badań naukowych, masz tam napisane na jakim uniwersytecie, kto to opracowywał....

. Wszyscy ci naukowcy się mylą oczywiście.

Gdzie sa ci wszyscy, na których się powołujesz, ponad to ja nie przeczę, ze dieta jest ważna, ja przeczę jakoby dieta wege BUŁA W JAKIMKOWLIEK STOPNIU ZDROWSZA NIŻ DIETA NORMLANA, talk każdy specjalista od diety podkreśla, ze ważna jest dieta zbalansowana, najprościej ją osiagnać jedząc
@voldi Mój błąd, bo w artykułach dopiero później dodają, że statystyka 1% dotyczy krajów OECD, a nie wszystkich na świecie, jednak są kraje, w których nawet 3% populacji ma doktorat np. Szwajcaria. Niestety na komórce za wiele nie zwojuję, na szybko spojrzałam na streszczenie artykułu i nie miałam czasu doczytać. Nie widzę dostępnej statystyki dla całego świata, ale myślę, że to i tak jest temat poboczny, który nic nie wnosi. A co
@Howea:
No więc lecimy, tekst jest długi więc podzielałem go na 2 części, pierwsza do myślników o rzeczach nie związanych z mięsem, tylko pobocznych o których pisaliśmy, a druga po myślnikach odnosi się do mięsa, zaczynamy:

Mój błąd, bo w artykułach dopiero później dodają, że statystyka 1% dotyczy krajów OECD, a nie wszystkich na świecie, jednak są kraje, w których nawet 3% populacji ma doktorat np. Szwajcaria.

Wiesz, ze w niektórych
@voldi Tylko nie wiem czy sobie zdajesz sprawę z tego, że większość upraw idzie na paszę dla zwierząt, więc nawet rolnikom produkującym rośliny opłaca się, żeby ludzie konsumowali dużo mięsa. A nadmiar mięsa to ile? Rekomendacje mówią o max 500 g czerwonego mięsa na tydzień, czyli 70 g dziennie. Jeśli jesz więcej to już przekraczasz i jesz nadmiernie.
Mięso przetworzone jest w tej samej kategorii co papierosy. A co to jest mięso
@Howea:

Tylko nie wiem czy sobie zdajesz sprawę z tego, że większość upraw idzie na paszę dla zwierząt, więc nawet rolnikom produkującym rośliny opłaca się, żeby ludzie konsumowali dużo mięsa.

Nie, zwierzaki jedzą wysokowydajne i słabo smakowe rośliny pastewne, natomiast ludziki jedzą drogie rośliny jadalne i smaczne dla człowieka. Wymagają one o wiele większej troski, lepszych warunków więcej nawozów itd. ale za ro przebitka jest o wiele większa.
+ dodatkowo na
@voldi Widać, że nawet nie czytałeś tego artykułu, który wysłałam, bo mechanizmów poprzez które mięso szkodzi jest mnóstwo. Krowy jedzące trawę to możesz sobie zobaczyć w książkach dla dzieci, bo faktycznie to wygląda zupełnie inaczej. Jest nawet określenie grass fed beef i to jest luksusowe mięso od krów, które jedzą trawę, reszta z marketu nawet jej na oczy nie widziała.
Męczy mnie już ta dyskusja, bo posługujesz się jakimiś teoriami spiskowymi. Prawda
@Howea:

rowy jedzące trawę to możesz sobie zobaczyć w książkach dla dzieci, bo faktycznie to wygląda zupełnie inaczej. Jest nawet określenie grass fed beef i to jest luksusowe mięso od krów, które jedzą trawę, reszta z marketu nawet jej na oczy nie widziała.

No to ja #!$%@? całe życie jem luksosowe według ciebie mięso dla bogaczy (nie liczac świni i kurczaka, ale w sumie kurczaka często też swojskiego xd), bo jem
@voldi Z tego co piszesz to w ty w ogóle nie wiesz jak takie analizy się robi. Myślisz, że są tylko dwie grupy ludzi, jedni jedzą mięso i są grubi i niezdrowo się odżywiają i drudzy, którzy nie jedzą mięsa i są super fit i naukowcy z Harvarda są tacy głupi, że na tej podstawie wyciągają wnioski? XD Jest całe spektrum różnych cech, są grubi, którzy jedzą mało mięsa i tacy, którzy
Z tego co piszesz to w ty w ogóle nie wiesz jak takie analizy się robi. Myślisz, że są tylko dwie grupy ludzi, jedni jedzą mięso i są grubi i niezdrowo się odżywiają i drudzy, którzy nie jedzą mięsa i są super fit i naukowcy z Harvarda są tacy głupi, że na tej podstawie wyciągają wnioski?


@Howea:
Tak, sami to tam opisali, było przeczytać link, który dałaś.

Jest całe spektrum różnych