Wpis z mikrobloga

Jestem z siebie taki dumny Mirasy aż się muszę tutaj pochwalić :D

Zacznę od tego, ze zawsze byłem strasznie nieśmiały, rozmowa z jakimkolwiek #rozowypasek była dla mnie czymś strasznie stresującym. Jakoś z wiekiem powoli mi przechodziła moja nieśmiałość i mogłem rozmawiać swobodniej ale nadal nie potrafiłem "zagadać" a tym bardziej zapytać o numer. Aż tu nagle wczoraj gdy miałem przesiadkę z pociągu do autobusu zastępczego pkp zobaczyłem ładą dziewczyną i zauważyłem że często spogląda na mnie i się uśmiecha. Kiedy znowu przesiadłem do pociągu, okazało się że jedziemy w tym samym przedziale i sam nie wiem jak to zrobiłem ale nawiązałem z nią rozmowę i tak rozmawialiśmy przez 3 godziny bez przerwy. Potem niestety musiała wysiadać, ale jest dobrze bo kazała mi siebie znaleźć na facebooku i powiedziała że byłoby fajnie gdybym przyjechał do Krakowa (bo tam mieszka). Na szczęście nie podała mi fejkowego imienia i nazwiska :D

I właśnie w taki sposób przełamałem swoją mentalną stuleję, mam nadzieję że uda mi się w najbliższym czasie ją odwiedzić :)

#wygryw #tylewygrac
  • 26
  • Odpowiedz