Wpis z mikrobloga

@Grooveer Jako laik powiem (nie jestem wykopowym ekspertem od wszystkiego) ta wojna przypomina z opisów bardziej wojnę pierwszą niż drugą światową. Po prostu maszynka do mięsa na paru kilometrach.
  • Odpowiedz
@Grooveer: to było wiadome gdzieś od kwietnia ubiegłego roku. Tu musi dojść do szybkiego zakończenia i pertraktacji z ruskimi, a efekty tych negocjacji muszą mieć charakter długoterminowy, bardzo długoterminowy, po to żebyśmy mieli spokój
  • Odpowiedz
@Grooveer: no właśnie o to chodzi, że warunki do ataku hucznie zapowiadanego przez wiele miesięcy wcześniej były w kwietniu już a może i w marcu a zaczęło się w czerwcu i co z tego wyszło - wiadomo
  • Odpowiedz
@Retiarius_oma: to nie pierwsza wojna światowa, tylko wschodnia doktryna wojenna - ani kroku w tył. W ten sposób mamy maszynkę do mielenia obu stron. Wojska wyszkolone w standardzie NATO walczą inaczej, więc ewentualny konflikt NATO Rosja wyglądałby zupełnie inaczej
  • Odpowiedz
@Grooveer: Podaj warunki wygranej. Bo póki co Ukraina obroniła swoją niepodległośc i nie zagraża jej nic, bo wielka rassija nie jest w stanie zrobić już żadnej poważnej ofensywy.
Rosja w czym wygrała? W #!$%@? gospodarki, armii, polityki zagranicznej na maksimum? To sie zgodzę. Ambitne cele ukraińskie czyli odbicie wszysykich utraconych terenów to oczywiście że się nie udały. Na ten moment.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Macie taki troche kalejdoskop. Coś tam sie uda Ukrainie, hurra ma szansę wygrać, coś sie nie uda - to koniec, przerwać wojnę. To normalność tych nienormalnych wojen że przychodzą przegrane bitwy i w końcu tez i wygrane.

Tak jak mówiłem, na ten moment Ukraina ma wielkie szanse na zwycięstwo, przynajmniej na odzyskanie korytarza i wschodnich części (czyli statusu quo). Przełamanie frontu zawsze moze nastąpić i spowodować kolaps na całości
  • Odpowiedz
  • 1
@jacek007g

Tak jak mówiłem, na ten moment Ukraina ma wielkie szanse na zwycięstwo, przynajmniej na odzyskanie korytarza i wschodnich części (czyli statusu quo). Przełamanie frontu zawsze moze nastąpić i spowodować kolaps na całości obrony radzieckiej.


Ciekawe na jakiej podstawie tak uważasz skoro jest wstrzymana pomoc USA dla UA?
  • Odpowiedz
@Grooveer: Ukraina zaczęła wojne w ogromnej mierze opierając się o własne środki i dalej się może opierać, zwłaszcza że Europa, Kanada i inne kraje mogą ją wspierać i wspierają też w znaczacej kwocie. Zwłaszcza że finansowo to Europa głównie jest takim wsparciem. USA może wspierać Ukraine jesli się nie uda wielkim pakietem, to mniejszymi.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Czytałem tylko o tym, że przewiduje się, że amunicji zabraknie w ciągu 2-3 miesięcy. A czytałeś może o tym, że pakiet może zostać przegłosowany w tym tygodniu? Poczekajmy na to, w Senacie jest kompromis, gorzej w Izbie Reprezentantów.

W każdym razie, jeśli się nie uda przepchnąć tego pakietu, możliwe że stworzą nową propozycję żeby zaspokoić żądania tych skrajnych Republikanów ws. polityki imigracyjnej. Jeśli się i to nie uda, są
  • Odpowiedz
  • 0
@jacek007g Europa nie zwiększy nakładów z dnia na dzień a Ukraina nie ma już czasu. Zachód przespał dwa lata. W USA jest rok wyborczy i mogą się nie dogadać.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Czyli nic sie jeszcze nie zadecydowalo ale twoja propozycja to zakonczenie wojny w tym momencie z ogromna stratą dla Ukrainy, spowodowaniem wojny domowej która może wykorzystać znowu Rosja, i dalsze spowodowanie zagrozenia dla Europy? No genialnie
  • Odpowiedz
a Ukraina nie ma już czasu


@Grooveer: Nie strasz tak nie strasz, to po co ten twój ławrow p.i.e.r.d.o.li coś o pokoju? że będzie trudny do osiągniecia jeśli wojna będzie trwała dalej, jeśli moskwa jest taka mocna jak w te 3 dni na początku inwazji to na pewno jest w stanie tą wojenkę pociągnąć jeszcze długo ku uciesz swoich obywateli, więc czym się ruskie przejmują?
  • Odpowiedz
@Grooveer: Decyzje już są od dwóch lat: jedna strona walczy, cały swiat ja wspiera, druga totalitarna strona walczy o resztki godnosci, wspierana przez dyktatury. A w międzyczasie występują konflikty ktore kazda ze stron próboje rozwiązać. Ta wojna jeszcze potrwa, dopóki wola i poparcie jest wysokie u Ukraińców. Na razie nic sie nie zmieniło diametralnie. Nie ma powodów dla których w tym momencie Ukrainia miałaby się poddać.
  • Odpowiedz