Wpis z mikrobloga

Zmarła dwa lata temu w Krakowskim szpitalu, dostała odmy po podłączeniu respiratora, jak powiedział nam lekarz, zrobiła się dziurka w płucu i nie mogli jej znaleźć. 59 lat nigdy nie chorowała, jechałem pożegnać się z nią w wigilię w sylwestra pochowałem. Eh chłop załamany łzy w oczach ma.
@Erravi: nie dziwne że tesknisz za mama, każdy z nas jest dzieckiem i jak się miało kontakt ze swoją mamą to się człowiek bardzo mocno przywiązuje. Ehhhh sam się boje jak ja się będę czuł gdy moich rodziców zabraknie :/. A jak u Ciebie wygląda sytuacja z tatą?
@ItowerYOUUU: zostawił nas jak miałem 12 lat i #!$%@?ł do Włoszech, kradnąc pieniądze jakie babcia zbierała dla siostry na mieszkanie. Ale to dobrze, bo pijak był, debil i bił i Nas i mamę. Dlatego tak mi mamy szkoda i dlatego tak mi jej brakuje, bo jak stanąłem na na nogi i zacząłem bardzo dobrze zarabiać, to zmarła. A ty był jeden z moich celów życiowych, wynagrodzić jej ten trud jaki miała
@Erravi: ehhhhh #!$%@?. Dobry człowiek z Ciebie Mireczku. Szkoda mi Ciebie i mamy. Nie wiem czy wierzysz w życie pozagrobowe ja tak i jestem pewny że ona tam z góry patrzy na Ciebie... Trzymaj się jeszcze raz i powodzenia. Jakbyś kiedyś miał kryzysy i chciał pogadać śmiało się odzywaj