Wpis z mikrobloga

@TatoWymiato: Nie chodzi o to, że twierdzę jakoby było to coś złego czy coś. Z moim podejściem do pokera, jest to po prostu niezrozumiałe ze względu na nastawienie. Latanie po kilku stołach jest już takim trochę kasynowym bieganiem jak z ruletką "siądzie lub nie siądzie". A przy jednym stole skupiam się głównie nie tylko na tym jak ja sam gram, ale staram się "rozczytać" swoich przeciwników, i ich nastroje do gry.
  • Odpowiedz
  • 0
@diwad-abodzo gram kaszowki, w ktorych w kazdym rozdaniu mam 5 zupelnie innych uzytkownikow, za kazdym razem, wiec o czytaniu gry nie ma tu mowy, chyba, ze mowimy tu o wbudownym w GG lekkim I niezbyt ovszernym hudzie.

Co do wielu stolow, chyba jest to normalna rzecz dla gracza, ktory gra conajmnirj 2.5K rozdan dziennie.
  • Odpowiedz
  • 0
@diwad-abodzo gram w pokera z zupelnie innego powodu. Co do dniowki, na dzien dzisiejszy moglbym sie z tego utrzymac na Bali:)

Granie na wielu stomach wydaje sie racjonalne z czasem. Bo z czasem nie skupiasz sie tak na przecienikavh, tylko na swoich udanych decyzjach. Nawet jesli wkalkulujesz element szczescia, w long runie bedziesz graczem na pozytywnym balansie. Grajac duza liczbe rozdan zaczynasz poruszac sie w schematach, dzialajac niemal autonatycznie, bowiem podobne rozdania
  • Odpowiedz