Wpis z mikrobloga

Jeśli chodzi o strim, to ten sylwestrowy był niezły na tle tej wielomiesięcznej stypy jaka się odbywała, czyli spania na kanapie. Podsumowując caly 2023 rok, to od lutego-marca zaczęło się dziać więcej, kiedy formuła kilku strimów w tygodniu zmieniła się na rzecz długiego, weekendowego strima. W marcu po dłuższej przerwie powrócił Legwan i porozkrecal trochę publikę. Wraz z Nim powróciła wioskową prostytutka, czyli Helga oraz Ciapek nożownik. W czerwcu na jeden strim zagościł Waldemar- kultowa postać z początków kariery bystrego, człowiek którego boi się każdy, nawet reżyser baron. Przez całe wakacje nie było zbytnio nic ciekawego, aż znów pojawił się Waldek, a na jesień przedstawiony został również nowy lump, który wyjaśnił Siwego. Swoją drogą bagniak także zaliczył dłuższą przerwę w występach, powrócił na wiosnę. W międzyczasie ruski android trafił do paki, Tajfun rzucał alkohol(wątroba powiększona o 0,5 metra), kaczor jechał na badanie oka(nie dojechał), baron zrobił przeszczep włosów, Esta obiecał kupić świniaka na rożno, zaprosić dziewczynki i w lipcu dać pokaz niezłej wioskowej zabawy(nie odbyła się), a Siwy nie zrobił nic prócz nachlania się i obżarstwa na krzywy ryj. Większość roku była uboga, ale były złote momenty, jak np. Wkręcanie ruskiego w homoseksualizm Kaczora albo zaloty Esty do ruskiego czy pocałunki z helż i dzikie pląsy do utworu przewodniego z „Titanica”.
31 grudnia/1 stycznia był takim dlugo tajonym wybuchem pierwotnej energii i aury z dawnych strimów lub po prostu eksplozją frustracji, związanej z niespełnionymi obietnicami etc.
Śledzę kanał od 2017 roku i w opozycji do paru osób z tego tagu, liczę na to, że chłopaki mimo wszystko nie spadną z rowerka, bo byłoby mi zwyczajnie żal, kiedy odpaliłbym kiedyś jutuba i nie mógł obejrzeć jakichś nowych szotów z kluczowych, topowych momentów konkretnego strima. Niektórzy mogą uznać takie coś za szaleństwo, ale darzę jakąś taką specyficzną sympatią tych wioskowych meneli i wykolejeńców, dlatego też oczywiście nie życzę im niczego złego ani też nie chciałbym żeby kosztem własnego zdrowia byli wykorzystywani przez osoby trzecie. Nikt z nich nie jest święty, dużo w życiu przeskrobali, dużo pewnie zrobili źle, ale oglądam ich i śledzę te losy tak jak serial. Było takie telewizyjne show „Gomorra”- tam żaden z bohaterów nie był pozytywny, wszyscy byli źli, ale mimo to obierało się jakiegoś antagonistę czy protagonistę i jemu właśnie kibicowało.
Maja Staśko nic nie zdziała, jest osobą skompromitowaną między innymi przez występy w patogalach mma, więc nie ma sensu podniecanie się jakimś jej wpisem.
Co do osoby samego Bystrzaka to w 2023 roku pokazał wybitnie że nie ma żadnego szacunku ani do widzów ani do aktorów i to głównie dzięki niemu, na strimach często jest bardzo negatywna atmosfera, ale też gdyby nie on, to dużo rzeczy by się nie odbyło. Po prostu narazie nie ma innego pretendenta do objęcia jego stanowiska.
Pozdrawiam.

P.S. Piszcie jakie momenty z 2023 roku zapadły Wam jeszcze w pamięci.

P.S.2 Dla mnie topka strimów to ten, kiedy Leszek przyszedł w czwartek(bodajże 15 czerwca na kanale Polej TV) i kazał bystrzakowi odpalić strima. Siedział ponad dwie godziny i dał przez ten czas dobre przedstawienie, a spektrum tematów zahaczał od feminizmu, aż po ceny leżaków na promocji w markecie.

Pozdrawiam dobrych szoterów i nieistniejący już kanał „To Wave”- Jeśli tu jesteś to bardzo Cię proszę o szot z wkręcania ruskiego w gejostwo Kaczora.
#bystrzaktv
NimRoll - Jeśli chodzi o strim, to ten sylwestrowy był niezły na tle tej wielomiesięc...

źródło: received_240053290417394

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@NimRoll: Szkoda, że w wakacje nie było akcji "Pezet w natarciu" on by tych stypiarzy rozruszał, nie mniej jednak akcja weekendowe strimy git - odpalasz sobie w weekend kiedy Ci pasuje. Szkoda, że tak mało aktorów - Tajfun się nie nudzi, ale czasami zmęczył, brakuje epizodycznych postaci - Krzysiu, Irek pustelnik, Ernest z małżonką. Helga dawała w palnik z lizaniem Ruska czy dzidka Esty, Kaczorek się pobił z Tajfunem. Nie był
  • Odpowiedz