Wpis z mikrobloga

#mafsaustralia Oglądam 12 odcinek i na gorąco mogę napisać, że te afery koperkowe są śmieszne. Jeden szedł z jakąś kobietą, drugi wziął nr telefonu od obcej - no bomby straszne, takie raczej niewybuchy. Baby tam uwielbiają mieszać, zwłaszcza Muko "powiedzieć muszę bo się uduszę". Inna sprawa że Harisson nie zawiódł pokładanych w nim nadziei, był mendą na początku i jest dalej mendą.