Z racji tego że jestem na chwilę obecną uziemiony w domu postanowiłem zrobić porządek z rodzinnymi fotografiami i jest zbackupować w postaci zeskanowania.
Niestety do większości zdjęć nie posiadam negatywów, są to tylko i wyłącznie kolorowe odbitki. Posiadam fotograficzną drukarkę z wbudowanym skanerem: Epson L8180. Według strony producenta skaner posiada następujące parametry:
Rozdzielczość skanowania
1.200 DPI x 4.800 DPI (poziomo x pionowo)
Formaty edycji
BMP, JPEG, TIFF, Skanowanie do multi-TIFF, PDF, Skanowanie do szukanego PDF, PNG
Typ skanera
czujnik kontaktowy obrazu (CIS)
I w związku z tym nasuwa mi się kilka pytań: w jakim formacie najlepiej zapisywać zeskanowane fotografie? JPG, a może TIFF? W jakiej rozdzielczości najlepiej skanować takie zdjęcia? 600 DPI, a może 1200 DPI? I czy przede wszystkim na takim domowym skanerze mogę uzyskać wystarczająco dobrą jakość, aby móc te zdjęcia później wydrukować ponownie na papierze foto i będą one miały dobrą jakość?
@Viarus_ oczywiście, że lepiej z większą rozdzielczością - to definiuje jak duży możesz zrobić wydruk bez zauważalnie gorszej ostrości. Co do efektów to kwestia bardzo subiektywna, ale jako że chodzi o zdjęcia rodzinne, a nie artystyczne czy dokumentalne to jakość nie jest zaporowym aspektem. Bitmapy i tiff nie będą zatracać jakości przez kompresję, ale pliki będą duże, a charakter zdjęć kompletnie nie uzasadnia. Wygodniej będzie trzymać JPG, zwłaszcza że zdjęcia są wywołane
@sidhellfire mam dysk 5 TB kupiony m.in. do tego celu, więc wielkość zdjęć nie jest dla mnie dużym ograniczeniem. Z tego co rozumiem to TIFF jest formatem kompresji bezstratnej i w razie czego mogę w przyszłości takie zdjęcie poprawić w programie graficznym?
@Viarus_: IMO nie ma sensu skanować w rozdzielczości większej niż 600dpi. To już i tak jest taka rozdzielczość, że będziesz widział fakturę papieru i ziarno oryginalnej fotografii. Co do JPEG vs TIFF - TIFF i owszem, jest bezstratny, ale to nie oznacza, że będziesz mógł te zdjęcia obrabiać jak RAW-y z aparatu. Nadal skanujesz już wywołane zdjęcie, więc jesteś ograniczony rozpiętością tonalną wydruku. Możesz się lekko pobawić kontrastem czy kolorami, ale
@Viarus_ najlepiej sam sobie sprawdź czy JPG 96—98% jest zauważalnie gorszy jakościowo (śmiem wątpić że zobaczysz różnicę). Ponadto rozmiar to nie tylko kwestia magazynowania, ale też przetwarzania i dzielenia się materiałem. Ale jak tam chcesz. JPG na 8bit RGB, skany wywołanych zdjęć też nie będą mieć dynamiki takiej, aby obróbka cokolwiek dawała, a kolorki można poprawić tak samo. Czy będziesz w ogóle edytować te zdjęcia? Wątpię. Zależy jak wyglądają skany, możliwe że
@m_bielawski: @sidhellfire Panowie, dziękuję za odpowiedzi. Zmieniłem format skanów na JPG, ustawiłem rozdzielczość 1200 dpi. Nie widzę różnicy pomiędzy JPG o wielkości 5-7 MB a TIFF o wielkości 50-70 MB. Wręcz mam wrażenie, że JPG lepiej odwzorowuje barwy, ale to pewnie kwestia ustawień, które mogłem zmienić jeszcze po drodze. W związku z tym skanuję w JPG, łatwiej będzie je potem udostępnić rodzinie przez chmurę. Najlepszego w nowym roku!
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Niestety do większości zdjęć nie posiadam negatywów, są to tylko i wyłącznie kolorowe odbitki. Posiadam fotograficzną drukarkę z wbudowanym skanerem: Epson L8180. Według strony producenta skaner posiada następujące parametry:
I w związku z tym nasuwa mi się kilka pytań: w jakim formacie najlepiej zapisywać zeskanowane fotografie? JPG, a może TIFF? W jakiej rozdzielczości najlepiej skanować takie zdjęcia? 600 DPI, a może 1200 DPI? I czy przede wszystkim na takim domowym skanerze mogę uzyskać wystarczająco dobrą jakość, aby móc te zdjęcia później wydrukować ponownie na papierze foto i będą one miały dobrą jakość?
#drukarki #fotografia
Co do efektów to kwestia bardzo subiektywna, ale jako że chodzi o zdjęcia rodzinne, a nie artystyczne czy dokumentalne to jakość nie jest zaporowym aspektem. Bitmapy i tiff nie będą zatracać jakości przez kompresję, ale pliki będą duże, a charakter zdjęć kompletnie nie uzasadnia. Wygodniej będzie trzymać JPG, zwłaszcza że zdjęcia są wywołane
Ponadto rozmiar to nie tylko kwestia magazynowania, ale też przetwarzania i dzielenia się materiałem. Ale jak tam chcesz.
JPG na 8bit RGB, skany wywołanych zdjęć też nie będą mieć dynamiki takiej, aby obróbka cokolwiek dawała, a kolorki można poprawić tak samo. Czy będziesz w ogóle edytować te zdjęcia? Wątpię. Zależy jak wyglądają skany, możliwe że