Wpis z mikrobloga

Udało się, nie było łatwo, ale odebrałem paczuchę! Swoje przeszła, kurierzy za nic mieli przezornie naklejone piktogramy informujące o delikatnej zawartości i trudy podróży wyraźnie odzwierciedlone były na kartonie. Na szczęście mój Mikołaj, którym okazał się @leuler, przewidział przyszłość i nie szczędził wypełnienia folią bąbelkową, która spełniła swoje zadanie. Z tego powodu mogę pochwalić się absolutnie fantastyczną zawartością, która dotarła w jednym kawałku, haha! Pora na #pokapake [formuła gold]

Po uporaniu się z warstwami ochronnymi moim oczom ukazały się pięknie zapakowane prezenty:

1) Zestaw elektronarzędzi – dzięki nim jak tylko coś popsuję, co pewnie nastąpi dużo prędzej niż można by się spodziewać, będę mógł zakasać rękawy i zabrać się naprawy, slash, rozkręcenia całości na czynniki pierwsze ;D
2) Interesująco zapowiadające się książki – jako fanowi Kahnemana ta pozycja całkowicie przemknęła obok mojej uwagi, więc muszę szybko nadrobić zaległości. Zaś opis thrillera Hayesa przedstawia się bardzo solidnie
3) Kostka Rubika w dwóch postaciach: małej i dużej – gdy tylko zobaczyłem to pudełko, uśmiechnąłem się od ucha do ucha! Od dawna planowałem sobie jej sprawienie, ale za każdym razem gdzieś mi to umykało. Perfekcyjnie dobrany element paczki, mega
4) Model łazika do złożenia – w sam raz na zajęcie grudniowych wieczorów!
5) Piwka – wszystkie trzy z polskich browarów, za co się cieszę, zróżnicowane stylowo, ponownie świetnie przemyślane
6) Słodkie i mniej słodkie dobroci – ich objętość od momentu rozpakowania przesyłki zdążyła się niestety zmniejszyć… azjatyckie przysmaki, pierniczki, czekoladki Lindta, których jestem fanem i kawa z bydgoskiej palarni, której testowanie rozpocznę już niedługo
7) Długi list, do którego odniosę się już prywatnie

Życzę każdemu takiego Mikołaja jak @leuler! Profesjonalista i spec #wykopaka ( ͡ ͜ʖ ͡)
unconventional - Udało się, nie było łatwo, ale odebrałem paczuchę! Swoje przeszła, k...

źródło: 20231216093344

Pobierz
  • 9
@unconventional: cieszę się że trafiłem w Twój gust. Było trochę ryzykowania i codziennie coś wpadało nowego do głowy by dołączyć i cieszę się że było warto było warto. Przyjemnie się to komponowało i super, że dotarło wszystko w całości.