Wpis z mikrobloga

Trzymajcie kciuki. Wychodzę z alkoholizmu (dziś 3 tygodnie bez chlania) i z depresji. A co ważne z długów na prawie 30k. Cieszę się, bo pomoże rodzina. Mam nadzieję, że kilka ciężarów spadnie ze mnie.
Rada dla ludzi z #przegryw chodź nadal takim pozostaje. Jeśli możecie kogoś poprosić o pomoc to poproście. Jeśli jest cień szansy, by wyjść z gówna, obojętnie w jakim się znajdujecie, to próbujcie. I choć do pełnego rozwiązania problemów jeszcze daleko, to światełko w tunelu daje zastrzyk niezbędnej nadziei.
  • 2