Wpis z mikrobloga

Youtuberzy, jak UNB, #naukatolubie czy inni, przekonani o tym, że niosą kaganek oświaty w to niewyedukowane społeczeństwo, zbliżając nas do świata nauki. Ale czy rzeczywiście propagują naukę, a nie są marketingowcami?

Grudzień 2020 roku. Pfizer informuje, że ma szczepionkę.

Prezes Pfizera udziela wywiadu dla BBC w którym informuje o skuteczności 90% lub więcej.

Tego samego dnia przedstawiciele czasopisma Nature rozmawiają z ekspertami i ci, zapytani o skuteczność szczepionki odpowiadają, że być może osiągnięty poziom 50% lub więcej, ale takie informacje będzie można podać mając do dyspozycji pełne badana.

To pokazuje idealnie 2 narracje - marketingową (którą stosuje Pfizer) i naukową. Teraz odpowiedzcie sobie na pytanie, którą wersję propagują m.in. nasi internetowi naukowcy (już pomijając te wszystkie media, telewizyjnych ekspertów lekarzy). Gdzie jest podstawa nauki, a więc krytyczne podejście?

Dodam jeszcze, że z opublikowanych w tamtym czasie badaniach wynikało m.in. że szczepionka nie będzie dawała odporności w górnych drogach oddechowych, przez co osoby zakażone będą mogły nadal zarażać. Jednoczenie osoby związane z nauką miały nadzieję, że w ostatecznej wersji szczepionki ten problem zostanie rozwiązany.

Czy można było się tego dowiedzieć z ust mainstreamowych naukowców? :) Ich interesowała w większości marketingowa narracja.
#unb #nauka #ciekawostki #naukowybelkot #ciekawostki #polskiyoutube