Wpis z mikrobloga

Ludzie zużywają około 4-6 ton węgla na sezon do ogrzania domów wolnostojących, tak? Węgiel kosztuje 2500-3000zł/tonę, tak? Ludzie płacą około 10000-18000zł/sezon za ogrzanie domu?
Jak to wygląda "w prawdziwości"? Rozumiem, że palenie śmieci daje jakieś tam oszczędności, ale to nie będą tysiące złotych...
#dom #ogrzewanie #wies #ciekawostki #kiciochpyta #wegiel
  • 13
@Ranger: to zalezy, u mnie tesciowie na pgg kupili 5t co byl ten taki boom na wegiel, to teraz 2 sezon jadym na tych 5tonach + cos tam drewnem pala na "wode" przez caly rok. Wiec zalezy jaki masz dom i jak cieplo lubisz w domu
  • 0
nie wiem gdzie ty kupujesz ten węgiel, ale

Aktualnie kosztuje ok 1400 zł za tonę


@FuckUe: nie kupuję, wziąłem pierwszy wynik z Google z 28 października
@Ranger: jeszcze tak dodam ze jak ktos ma taka wielka ceglana pietrowke bez termoizolacji z lat '80 to faktycznie moze i 6 ton wegla spalic, ale wtedy najczwsciej pala drewnem, u mnie na wsi mozna np kupic odpady tartaczne po 200zl za 2-2,5m3, tylko trzeba pociac i niewygodne w paleniu bo trzeba ciagle przy piecu stac. Sporo ludzi na wsi ma jakis swoj las i tam pozyskuje drewno na opal. Raczej
Ludzie zużywają około 4-6 ton węgla na sezon do ogrzania domów wolnostojących, tak? Węgiel kosztuje 2500-3000zł/tonę, tak? Ludzie płacą około 10000-18000zł/sezon za ogrzanie domu?


@Ranger: Teraz chyba taniej. Ale jakby zainwestowali w ocieplenie, które przy średnim domu kosztuje ok. 20-25 tys. to o połowę węgla by spalali (piszę o grzaniu domu). Taka inwestycja zwraca się, w przypadku nieocieplonego domu w 2-3 lata tylko na samych kosztach węgla, szczególnie jak jest drogi.
Rozumiem, że palenie śmieci daje jakieś tam oszczędności, ale to nie będą tysiące złotych...


@Ranger: nikt nie pali śmieciami, max jedna na 80-100 osób(domów) jakie odwiedzam
chyba jednej ściany


@JuneJohn: jakiś czas temu koszt ocieplenia 1 m2 wynosił od 130 do 150 PLN. Oznacza to, że za tę cenę można ocieplić dom o powierzchni w okolicach 170-200 m2. Czyli tyle, ile mają przeciętne domy.